Lewandowski znów w ogniu krytyki. Odsłonięto kulisy. "To stawia go w słabym świetle"
Robert Lewandowski w ostatnich miesiącach nie ma najlepszej prasy. Teraz New York Times pisze w o problemach Polaka w szatni FC Barcelony.
Latem w stolicy Katalonii doszło do wyboru nowych kapitanów drużyny. Z zespołem rozstał się bowiem Sergi Roberto, który do tej pory zakładał opaskę.
Wśród wyróżnionych zawodników dość niespodziewanie nie znalazł się Robert Lewandowski. Wyżej od Polaka stoją choćby akcje Raphinhi.
Teraz New York Times pisze o kulisach całej sprawy. Według amerykańskich dziennikarzy Brazylijczyk zdobył zdecydowanie większy szacunek w szatni.
- Stopniowo zdobywał szatnię, mimo utraty miejsca w podstawowym składzie w ubiegłym sezonie. Pokazał, że gra zespołowo. Nie ma naturalnego talentu Yamala, ale udowodnił już nienaganną postawę. Mówiło się w lecie o jego odejściu, ale pozostał oddany Barcelonie - napisano na temat Raphinhi.
- Zyskał uznanie kolegów i fanów, a w ostatnim meczu z Valladolid skandowano nawet dla niego wymowne: Kapitanie, kapitanie. Rozwój Brazylijczyka stawia w słabym świetle Lewandowskiego - podkreślono.
Reprezentant Polski całkiem nieźle rozpoczął jednak nowy sezon. W pierwszych czterech kolejkach La Liga zdobył cztery bramki i zaliczył jedną asystę. Teraz razem z klubowymi kolegami przygotowuje się do niedzielnego tarcia z Gironą.