"Lewandowski na pewno jest świadom tego, że to raczej jego ostatni mundial". Jasne słowa ministra sportu

Lewandowski jest oczywiście nadal liderem naszej reprezentacji. Napastnik ma jednak już 34 lata na karku, zatem występ na kolejnej imprezie tej rangi stoi pod drobnym znakiem zapytania.

Na wczorajszej konferencji prasowej Lewandowski przyznał, że przygotowuje się do tego turnieju tak, jakby były to jego ostatnie mistrzostwa świata. Jednocześnie kapitan reprezentacji podkreślił, że za cztery lata nadal może być fizycznie gotowy, aby zagrać na mundialu.

- Robert Lewandowski na pewno jest świadom tego, że to raczej jego ostatni mundial. Jest wielu wybitnych piłkarzy, których na mundialu jednak nie ma. Cieszmy się z tego, że wygraliśmy ze Szwecją i możemy zastanawiać się, jakie mamy szanse i czy Robert będzie miał okazję pokazać swój geniusz, a nie oglądać mistrzostwa w telewizji - powiedział Kamil Bortniczuk cytowany przez portal "Interia".

Minister sportu został również zapytany o przewidywania odnośnie wyników Polski w fazie grupowej. Bortniczuk podkreślił, że najważniejsze są zwycięstwa, nawet te minimalne.

- Jak każdy chciałbym, abyśmy wygrali. 1:0 w zupełności wystarczy. Niezależnie od przebiegu meczu wynik 1:0 trzy razy w grupie biorę w ciemno - zaznaczył Kamil Bortniczuk.

- Ważne jest, aby dobrze wejść w turniej. Sztab szkoleniowy i trener są na pewno świadomi odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa. Z drugiej strony nie jesteśmy faworytami przynajmniej w dwóch z pojedynków. A Czesław Michniewicz lubi grać, nie będąc w roli faworyta - dodał minister sportu.