Legendy Milanu chwalą Marciniaka. "Ma jaja"

We wtorek Feyenoord wyrzucił AC Milan z Ligi Mistrzów. Holendrzy wygrali 2:1 (1:0, 1:1) w dwumeczu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Wpływ na losy rewanżu miała decyzja podjęta przez Szymona Marciniaka. Na początku drugiej połowy Polak wyrzucił z boiska Theo Hernandeza, którego przyłapał na wymuszeniu rzutu karnego.

Z oczywistych względów była to decyzja kontrowersyjna, a zawodnicy Milanu gorączkowo protestowali. Ich apele zdały się na nic. Marciniak kartkę podtrzymał, a Francuz zszedł do szatni. Finalnie arbiter... otrzymał świetne recenzje.

Winy na Polaka nie zrzucał Zlatan Ibrahimović, ale to nic wobec słów Zvonimira Bobana (AC Milan w latach 1991-2001) i Fabio Capello (1976-1980, następnie 1982-1986, 1987, 1991-1996 oraz 1997-98). Legendy włoskiego klubu przyznały, że kartka dla Hernandeza się po prostu należała.

- Theo zawsze nurkuje. To nie pierwszy raz, kiedy oszukuje. Tym razem trafił na sprawiedliwego i surowego sędziego, który go ukarał. Jednak w mojej opinii to pierwsza kartka dla Hernandeza była najbardziej dziecinna - stwierdził Capello.

- Theo jest winowajcą i przykro mi, ale na to zasługuje, bo zachowuje się tak od lat. Po prostu teraz spotkał na swojej drodze Marciniaka, który ma jaja. Ciao i arrivederci - wypalił Boban.