Królewski przemówił po awansie. Te słowa mówią wszystko

Królewski przemówił po awansie. Te słowa mówią wszystko
Źródło: Krzysztof Porębski / PressFocus
Wisła Kraków awansowała do kolejnej rundy Ligi Konferencji po konkursie rzutów karnych. Radości nie krył Jarosław Królewski.
Potrzeba było 14 serii rzutów karnych, aby wyłonić triumfatora dwumeczu między Wisłą Kraków a Spartakiem Trnawa. Ostatecznie to "Biała Gwiazda" zagra dalej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dramatyczną rywalizację po ostatnim gwizdku skomentował Jarosław Królewski. Zwrócił on uwagę nie tylko na aspekty boiskowe, lecz także i pracę w gabinetach.
- Brawo, Wisła. Jednego nam zabrać nie można: wymykamy się logice. My tego meczu nie przepchnęliśmy. My byliśmy po prostu lepsi. Zdominowaliśmy przeciwnika. Ten mecz zakończyć się winien dużo wcześniej - ocenił.
- Przeciętny kibic nawet nie zdaje sobie sprawy, z tego jak wiele pracy, trzeba było wykonać od początku roku, jak wiele wymagań formalnych należało spełnić, aby w ogóle w tych pucharach rozgrywać mecze - dorzucił.
Wisłę Kraków czeka najtrudniejsze wyzwanie z dotychczasowych. "Biała Gwiazda" powalczy o przejście do fazy ligowej Ligi Konferencji z belgijskim Cercle Brugge.
Wcześniej podopiecznych Kazimierza Moskala czeka seria meczów ligowych. Na pierwszy ogień poniedziałkowe starcie z Arką Gdynia.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler16 Aug · 07:28
Źródło: X

Przeczytaj również