Kovacić uratował Manchester City! Strzelali jak z armaty [WIDEO]
Manchester City, choć rozpoczął mecz z Fulham od falstartu, finalnie sięgnął po komplet punktów. Drużyna prowadzona przez Pepa Guardiolę wygrała 3:2. Na miano bohatera zapracował Mateo Kovacić.
Forma Manchesteru City w tym sezonie Premier League jest bardzo nierówna. Ostatnie dwa mecze z udziałem podopiecznych Pepa Guardioli kończyły się remisami z Arsenalem oraz Newcastle United. Szansa powrotu na zwycięską ścieżkę nadarzyła się przy okazji starcia z Fulham.
Zaraz po rozpoczęciu spotkania dogodnych sytuacji na gola nie zamienili Ilkay Guendogan oraz Erling Haaland. Oba strzały gospodarzy przeleciały obok słupka bramki strzeżonej przez Bernda Leno.
Niewykorzystane okazje po stronie Manchesteru City zemściły się na tym zespole w 26. minucie. Bajeczne podanie piętką Raula Jimeneza na trafienie zamienił Andreas Perreira. Fulham objęło prowadzenie 1:0.
Przy odrobinie lepszym wykończeniu goście mogli podwyższyć rezultat tego meczu na 2:0. W znakomitej sytuacji nad bramką uderzył Adama Traore.
Korzystny wynik po stronie Fulham nie utrzymywał się jednak długo. W 32. minucie do remisu (1:1) doprowadził Mateo Kovacić. Chorwat dopadł do odbitej po rzucie rożnym piłki i umieścił ją w siatce.
Tuż po przerwie Kovacić błysnął raz jeszcze. Pomocnik Manchesteru City otrzymał podanie od Bernardo Silvy i technicznym strzałem trafił na 2:1.
Druga połowa w wykonaniu "Obywateli" była znacznie lepsza względem tej pierwszej. Mistrz Anglii nie zamierzał zwalniać tempa i szedł za ciosem. Swojej okazji nie wykorzystał m.in. Phil Foden.
Na brak dogodnych okazji nie narzekało także Fulham. W sytuacji sam na sam z bramkarzem pomylił się Traore. Kilka chwil później zablokowany zaś został Jimenez, co przekreśliło szanse gości na punkty.
W 82. minucie wszelkich formalności dopełnił Jeremy Doku. Belg popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu i podwyższył na 3:1.
Przed końcem regulaminowego czasu gry bramkę kontaktową zdobył jeszcze Rodrigo Muniz, lecz finalnie było to za mało, by ograć faworyta. Manchester City pokonał Fulham (3:2) i utrzymał drugie miejsce w lidze.