"Jeśli nie awansujemy, to znaczy, że na to nie zasłużyliśmy". Szczera ocena Guardioli, uznał wyższość PSG
W środowym hicie Ligi Mistrzów Manchester City przegrał 2:4 z Paris Saint-Germain. Pep Guardiola nie ukrywał, że jego zdaniem rywale byli tego wieczoru lepsi od jego drużyny.
Do 56. minuty "The Citizens" prowadzili 2:0. Później dali sobie jednak strzelić aż cztery gole, a po porażce spadli na 25. miejsce w tabeli Champions League.
Sprawa jest jasna - aby awansować dalej, City musi wygrać w ostatniej kolejce z Clubem Brugge. Remis lub wygrana Belgów oznaczać będzie odpadnięcie faworytów.
Pep Guardiola po spotkaniu nie owijał w bawełnę. Szczerze przyznał, że PSG zasłużyło na zwycięstwo w środowym spotkaniu. Odniósł się także do ostatniej kolejki.
- PSG było lepsze. Byli bardziej intensywni, wygrywali pojedynki. Mieliśmy swój moment na początku drugiej połowy, strzeliliśmy dwa gole, ale wtedy przestaliśmy grać. Byli lepsi i musimy to zaakceptować - przyznał Guardiola.
- Został nam jeden mecz i damy z siebie wszystko, by awansować. Jeśli to się nam nie uda, to znaczy, że nie zasłużyliśmy na ten awans - podkreślił Hiszpan.
- Wszystkie mecze wyjazdowe są trudne, ale taka jest rzeczywistość. Nie zdobyliśmy wystarczającej liczby punktów. Gdy czuję, że przeciwnik jest lepszy, to nie mam problemu, żeby to zaakceptować - dodał.