Japonia marzy o nowym selekcjonerze. "Wenger zabrałby nas w zupełnie inny świat"
Yuhei Yamaguchi, japoński dziennikarz, ocenił sytuację reprezentacji Japonii po zmianie na stanowisku selekcjonera kadry.
Dwa miesiące przed rozpoczęciem mundialu azjatycka federacja zdecydowała się zwolnić Vahida Halihodzicia. W jego miejsce zajął Akira Nishino, który ma ważny kontrakt tylko do końca mistrzostw świata w Rosji.
Yamaguchi źle ocenia decyzję o zwolnieniu dotychczasowego selekcjonera. - Jakość japońskich piłkarzy nie jest wielka. Potrzebujemy trenera, który odpowiednio ułoży zespół i będzie miał zmysł analityczny… właśnie taki jest Halihodzić - powiedział.
- Nasza grupa na mundialu jest bardzo trudna. Mocnym punktem nowego trenera jest jednak analizowanie przeciwnika i tworzenie strategii - przyznał.
Yamaguchi wskazał też wymarzonego kandydata dla japońskiej kadry. - Myślę, że najlepszym wyborem byłby Arsene Wenger. Jest drogi, ale zabrałby nas w zupełnie inny świat - zakończył.