Hiszpania lepsza od Litwy w meczu towarzyskim. Na boisku grała de facto kadra U-21

We wtorkowy wieczór reprezentacja Hiszpanii rozbiła Litwę. W składzie "La Furia Roja" znalazło się aż 10 debiutantów. Wszystko za sprawą zakażenia koronawirusem w kadrze powołanej przez Luisa Enrique. Reprezentacja Hiszpanii została poddana izolacji zaledwie na trzy dni przed startem EURO.

Nasi grupowe rywale z tego względu mecz z Litwą rozpoczęli w eksperymentalnym zestawieniu złożonym - w dużej mierze z młodych zawodników. Szasnę gry otrzymali m.in.: Alvaro Fernandez, Oscar Mingueza, Marc Cucurella, Brahim Diaz, czy Abel Ruiz. Z kolei drużynę poprowadził Luis de la Fuente - trener reprezentacji U-21.

Na boisku nie było wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Już w 3. minucie padła pierwsza bramka. Wówczas na listę strzelców wpisał się Hugo Guillamon.

W 24. minucie było już 2:0. Tym razem piłkę do siatki skierował Brahim Diaz. Po chwili prowadzenie mógł podwyższyć Abel Ruiz. 21-latek nie zdołał jednak wykorzystać rzutu karnego.

Hiszpanie kolejne ciosy zadali już po przerwie. W 54. minucie bramkarza Litwinów pokonał Juan Miranda, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku. Mecz ostatecznie zakończył wygraną gospodarzy 4:0. W 73. minucie Javi Puado ustalił wynik spotkania.