Flick zabrał głos ws. bramkarzy. Przyznał, czemu zmienił Penę
Wojciech Szczęsny bronił dostępu do bramki FC Barcelony w dwóch ostatnich meczach "Blaugrany". Hansi Flick na ostatniej konferencji prasowej otwarcie przyznał, czemu zdecydował się na zmianę bramkarza.
O ile debiut Szczęsnego w meczu Pucharu Króla z czwartoligowym UD Barbastro nie był zaskoczeniem, to obecność polskiego bramkarza w składzie na meczu Superpucharu Hiszpanii z Athletikiem Bilbao była niespodziewana.
Dziennikarze szybko przekazali informacje o tym, że Inaki Pena, rywal Szczęsnego do miejsca w składzie, spóźnił się na przedmeczową odprawę. To dlatego nie zagrał w środowym półfinale.
Podczas sobotniej konferencji prasowej Flick przyznał, że medialne informacje są prawdziwe. Nie chciał jednak ujawnić, kto zagra w niedzielnym finale z Realem Madryt.
- Wiecie, że nigdy nie mówię o wyjściowej jedenastce i teraz też nie zamierzam tego robić. Każdy jest profesjonalistą. To są szczególne mecze i trzeba być na nie przygotowanym - powiedział Flick.
- Ukarałem Inakiego Penę w półfinale przeciwko Athleticowi. To był trzeci raz, kiedy się spóźnił. Dlatego usiadł na ławce - przyznał opiekun FC Barcelony.
Według hiszpańskich mediów faworytem do występu między słupkami jest Szczęsny. Początek finałowego spotkania zaplanowano na godzinę 22:00.