Cenne zwycięstwo Rakowa. "Brudna gra" Papszuna [WIDEO]

Cenne zwycięstwo Rakowa. "Brudna gra" Papszuna [WIDEO]
Lukasz Sobala / pressfocus
Raków Częstochowa znów odniósł skromne zwycięstwo. Tym razem "Medaliki" pokonały Górnika Zabrze 1:0 (1:0), chociaż nie obyło się bez pewnych kontrowersji.
Pierwsza połowa nie układała się po myśli Rakowa i była naprawdę senna. Górnik miał nieco większe posiadanie piłki, ale nie potrafił stworzyć akcji bramkowej. W ofensywie zawodziły też "Medaliki".
Dalsza część tekstu pod wideo
Jednocześnie ze sporym rozgoryczeniem przyjęto paradną sytuację z udziałem Trelowskiego. Po kilkunastu minutach gry golkiper gospodarzy zasygnalizował rzekomą kontuzję i potrzebował pomocy medycznej.
Zbiegło się to w czasie z wzięciem tablicy taktycznej przez Papszuna. Koledzy z drużyny, kompletnie niezainteresowani "cierpiącym" Trelowskim, podeszli do szkoleniowca. Jakby tego było mało, z ławki nawet nie podniósł się rezerwowy golkiper. Trelowski oczywiście dograł spotkanie do samego końca.
Należy przy tym dodać, że młody Polak nie miał zbyt wiele pracy, wszak zabrzanie w ogóle nie dochodzili do korzystnych sytuacji. Raków zaś z biegiem czasu wyglądał coraz lepiej.
Wynik piątkowego meczu udało się otworzyć już w doliczonym czasie pierwszej połowy. Miejsce przed polem karnym znalazł sobie Kochergin, a następnie uderzył nie do obrony dla Szromnika.
Po zmianie stron "Medaliki" wciąż były drużyną lepszą. Pod koniec rywalizacji miały doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia, ale idealna okazja Diaza została zaprzepaszczona wobec cudownej interwencji Szcześniaka, który klatką wybił uderzenie rywala.
Ostatecznie Raków wygrał 1:0 (1:0) i wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli. Przewaga nad Lechem Poznań i Jagiellonią Białystok wynosi dwa punkty, ale oba te zespoły rozegrały jeden mecz mniej.
Redakcja meczyki.pl
Hubert KowalczykWczoraj · 22:33
Źródło: własne

Przeczytaj również