Duże kontrowersje w Ekstraklasie! Wielka inauguracja nieudana [WIDEO]

Na początku spotkania lepiej wyglądała Puszcza. To gospodarze przeprowadzili dwa groźne ataki, ale nie zakończyły się one sukcesem. Inaczej było z akcją Motoru w 29. minucie.

Matthys znalazł sobie miejsce na dośrodkowanie i posłał je do Najemskiego. Obrońca dobrze wyskoczył i świetnie uderzył głową. Komar nie miał większych szans na interwencję.

Po zmianie stron Puszcza ruszyła po wyrównanie. W 56. minucie VAR anulował rzut karny, który początkowo podyktowano po domniemanym faulu na Barkouskim.

Pod koniec meczu zrobiło się jeszcze ciekawej. Najpierw Motor zmarnował atak czterech na dwóch, następnie zaś nieprzekonująco interweniował Rosa. W 86. minucie wydawało się, że będziemy mieli "jedenastkę".

Stało się jednak inaczej, bo beniaminka znów uratował VAR. Zagranie piłki ręką przez Matthysa było ewidentne, jednak arbitrzy uznali, że odległość od dośrodkowującego Stępnia była zbyt mała, aby Belg miał czas na reakcję.

Już w doliczonym czasie gry Motor miał akcję dwóch na jednego. Atakujący lublinian zostali jednak dogonieni, nawet nie doszło do strzału. W 97. minucie Rosa perfekcyjnie powstrzymał uderzenie Klimka. Jakby tego było mało, w 99. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Szymonowicz.

Tym samym Puszcza przegrała na inaugurację swojego przebudowanego stadionu 0:1 (0:1). Niepołomiczanie zajmują 16. miejsce w tabeli.