Koszmar Alaby trwa. Wiadomo, kiedy może wrócić do gry

Alaba zerwał więzadła krzyżowe w kolanie w grudniu ubiegłego roku. Pierwotnie mówiono, że wróci do gry w październiku, ale rzeczywistość okazała się brutalna. 32-latek na dojście do pełni sprawności potrzebował znacznie więcej czasu.

Austriak ma wrócić do treningów z drużyną w styczniu. Teoretycznie mógłby zagrać w jednym z meczów Pucharu Króla ze słabszym rywalem, ale to... tylko teoria.. Sztab szkoleniowy Realu obawia się poziomu, który po wielu miesiącach przerwy będzie prezentował doświadczony obrońca.

Carlo Ancelotti nie zamierza przyspieszać powrotu Alaby na boisko. Jest, nomen omen, realistą. Serwis Relevo twierdzi, że trener "Królewskich" ocenia, że reprezentant Austrii odpowiednią formę osiągnie w marcu.

Cierpliwy jest też sam piłkarz. Nie chciał przyspieszać rekonwalescencji, by nie nabawić się na ryzyko kolejnej kontuzji. Najważniejszy dla piłkarza i jego otoczenia ma być brak innych problemów zdrowotnych.

"Królewscy" czekają na Alabę i... penetrują rynek w poszukiwaniu nowego środkowego obrońcy. Zdaniem Relevo wciąż bardzo wysokie notowania w madryckim klubie ma Castello Lukeba.

Real czeka intensywny początek nowego roku. Już 3 stycznia zagra ligowy mecz z Valencią. W ciągu następnego tygodnia czekają go też mecze z Deportivo Minera w Pudcharze Króla i Mallorcą w półfinale Superpucharu Hiszpanii.