Cztery gole i trzy czerwone kartki, szalony mecz na Old Trafford! Manchester United z awansem [WIDEO]
Manchester United pokonał po szalonym meczu Fulham 3:1 i awansował do półfinału FA Cup. Sędzia spotkania pokazał aż trzy czerwone kartki gościom z Londynu.
Podopieczni Erika ten Haga przystępowali do starcia z Fulham w dobrych nastrojach. W miniony czwartek pokonali w rewanżu Real Betis 1:0 i zameldowali się w ćwierćfinale Ligi Europy.
Początek spotkania należał jednak do gości z Craven Cottage. W drugiej minucie David de Gea musiał interweniować po uderzeniu głową Issy Diopa. Chwilę później Aleksandar Mitrović zgrał do nadbiegającego przed polem karnym Williana, ale strzał Brazylijczyka był mocno niecelny.
W 13. minucie byliśmy świadkami pierwszej akcji United. Marcus Rashford zagrał do Wouta Weghorsta, ten zmylił obrońcę i zdecydował się na strzał z lewej nogi, który był jednak zbyt słaby, by zaskoczyć Bernda Leno.
Kilkanaście minut później swoją szansę miał Aleksandar Mitrović. Antonee Robinson dośrodkował na głowę Serba, którego strzał wylądował jednak nad poprzeczką bramki gospodarzy.
Tuż przed przerwą na uderzenie z dystansu zdecydował się Marcel Sabitzer. Bernd Leno obronił jego strzał, jednak nie obyło się bez problemów. Chwilę później Tete odpowiedział tym samym, ale piłka przeleciała obok bramki. W efekcie po pierwszej połowie na Old Trafford mieliśmy bezbramkowy rezultat.
Druga część gry rozpoczęła się nad mocnego uderzenia ze strony gości. Diop przedłużył piłkę dośrodkowaną piłką przez jednego ze swoich kolegów, a ta trafiła do Mitrovicia, który pokonał De Geę. Fulham prowadziło 1:0!
"Czerwone Diabły" próbowały błyskawicznie odpowiedzieć. W dobrej sytuacji podbramkowej znalazł się Bruno Fernandes, ale minimalnie chybił.
Kilkanaście minut później byliśmy świadkami niesamowitych scen na Old Trafford. Willian obronił strzał Jadona Sancho ręką, za co Chris Kavanagh pokazał mu czerwoną kartkę i podyktował rzut karny. Z decyzją arbitra nie mogli pogodzić się trener Marco Silva i Aleksandar Mitrović, którzy obejrzeli czerwone kartki. Ten drugi naruszył nietykalność cielesną sędziego, a arbiter nie miał żadnych wątpliwości, by wyrzucić go z boiska.
Po trwającym kilka minut zamieszaniu wreszcie doszło do wykonania jedenastki, którą wykorzystał Bruno Fernandes. Dwie minuty później gracze Erika ten Haga przeprowadzili kolejny atak, który świetnym strzałem wykończył Marcel Sabitzer, dając swojej drużynie prowadzenie. Dla Austriaka był to premierowy gol w barwach "Czerwonych Diabłów".
W doliczonym czasie gry "Czerwone Diabły" za sprawą Bruno Fernandesa postawiły kropkę nad "i". Portugalczyk potężnym strzałem nie dał żadnych szans Leno. Ostatecznie "Czerwone Diabły" wygrały 3:1 i zameldowały się w półfinale FA Cup, w którym zmierzą się z Brighton.