Absurd! Celowo przerwali mecz Brazylii. Vinicius aż wybuchł [WIDEO]

W czwartek rozegrane zostały kolejne mecze w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Przed szansą podtrzymania dobrej passy stanęła Brazylia. Zespół Juniora Dorivala wygrał dwa ostatnie spotkania.

Tym razem rywalem "Canarinhos" była Wenezuela. Pojedynek ten nie mógł rozpocząć się lepiej dla faworyta. Tuż przed przerwą na 1:0 trafił Raphinha. Gracz Barcelony zdobył bramkę z rzutu wolnego.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy do remisu 1:1 doprowadził Telasco Segovia. Kilka chwil później bohaterem Brazylii mógł zostać Vinicius Junior. Jeden z najlepszych piłkarzy na świecie nie wykorzystał jednak rzutu karnego. Finalnie spotkanie to zakończyło się podziałem punktów.

Już w doliczonym czasie gry doszło do absurdalnej sytuacji. Na boisku zostały włączone zraszacze. W efekcie mecz było trzeba przerwać. Piłkarze reprezentacji Brazylii byli sfrustrowani. Vinicius Junior oraz Raphinha nie wytrzymali i zaczęli dyskutować z sędzią technicznym.

W międzyczasie próbę schowania zraszaczy podjął Estevao. Młody gracz Palmeiras próbował wdeptać je w murawę, lecz i jego starania nie zdały egzaminu. Arbiter główny był zmuszony wstrzymać starcie.

Po kilku chwilach piłkarze obu drużyn wrócili do gry. Mimo naporu ze strony "Canarinhos" wynik nie uległ zmianie. Brazylia zremisowała z Wenezuelą 1:1 i utrzymała trzecie miejsce w tabeli kwalifikacji.