Były trener Legii Warszawa oszalał po czerwonej kartce. Rzucił się na własnego piłkarza i sztab rywali [WIDEO]

49-latek od czasu rozstania z "Wojskowymi" w żadnym klubie nie wytrzymał więcej niż pół roku. Obecnie pracuje już w piątym zespołem od czasu, gdy zwolniono go przy Łazienkowskiej.

Od lipca jest trenerem irańskiego Esteghlal FC. Jego początek w nowym klubie nie jest zły. W siedmiu dotychczasowych spotkaniach drużyna zdobyła bowiem 14 punktów.

Sobotnie spotkanie z Gol Gohar Sirjan FC zakończyło się jednak wielką awanturą. W końcówce drużyna Sa Pinto otrzymała rzut karny, co bardzo nie spodobało się rywalom.

Gospodarze zaczęli dyskutować z arbitrem, na co bardzo ostro zareagował Portugalczyk. Szkoleniowiec wdał się w przepychankę, za co arbiter ukarał go czerwoną kartką, odsyłając na trybuny.

Wówczas 49-latek kompletnie stracił panowanie nad sobą. Uspokoić starał się go jeden z piłkarzy. Bezskutecznie - szkoleniowiec próbował rzucić się także na niego.

Później agresję przeniósł jeszcze na sztab szkoleniowy rywali. Przytrzymywać musieli go ochroniarze oraz członkowie sztabu Esteghlal FC. Jak donoszą media, Sa Pinto nie mógł uspokoić się jeszcze długo po końcowym gwizdku. A fakt, że jego drużyna wygrała, nie miał w tym wypadku większego znaczenia.