Były reprezentant Anglii kpi z Atletico Madryt. "Było tak, jakby Chelsea grała z drużyną z Championship"
Joe Cole nie ma litości dla Atletico Madryt. Jego zdaniem drużyna Diego Simeone zagrała w rewanżu z Chelsea przypominał zespół z Championship.
Atletico przyjechało do Londynu, by odrobić jednobramkową stratę z pierwszego meczu. Nie udało się. Chelsea kontrolowała spotkanie i wygrała 2:0.
- Gol Emersona był pięknym zwieńczeniem doskonałego występy Chelsea. Atletico nawet nie zbliżyło się do tego, żeby strzelić gola. To było tak, jakby Chelsea grała z drużyną z Championship albo z dołu Premier League. Na przykład Fulham albo West Bromem - wypalił Cole.
Były reprezentant Anglii szczególnie wysoko ocenił występ N'Golo Kante. Francuz grał znakomicie w środku pola.
- Wrócił do swojej najlepszej formy. Był rewelacyjny. Zawsze potrafi znaleźć się we właściwym miejscu i czasie. Rywale nie są go w stanie przejść. Gra za dwóch - ocenił Cole.
Chelsea gra świetnie pod wodzą Thomasa Tuchela. Po przyjściu Niemca drużyna z Londynu straciła zaledwie dwa gole.
- Tuchel podzielił drużynę na boisku. Ma trzech stoperów i dwóch środkowych obrońców, którzy zapewniają solidną bazę. Atakująca piątka, w tym wahadłowi, sprawiają, że ciągle coś się dzieje. Eduard Mendy w bramce też potrafi zrobić ważną interwencję. Wszystko idzie świetnie - ocenił Cole.