Była gwiazda Arsenalu: Mam nadzieję, że to Szczęsny zapłacze po golach Kane'a
Lee Dixon, były piłkarz Arsenalu i reprezentacji Anglii, zabrał głos przed meczem z Polską. - Mam nadzieję, że to Szczęsny zapłacze po golach Harry Kane'a - oznajmił 57-latek dla "WP SportoweFakty".
Już dziś na PGE Narodowym odbędzie się mecz eliminacji MŚ 2022 Polska - Anglia. Lee Dixon, była gwiazda Arsenalu, przewiduje, że "Synów Albionu" czeka ciężka przeprawa.
- Z tych trzech wrześniowych meczów starcie z Polską będzie zdecydowanie najtrudniejsze. Ani Gareth, ani ja, ani wielu innych nie spodziewa się w Warszawie spacerku - oznajmił.
- Teraz będzie Lewandowski. Właśnie przed chwilą, przygotowując się do tego meczu, przejrzałem jego statystyki. I w kadrze, i w Bayernie. Niby człowiek wiedział, ale aż złapałem się za głowę. To jest coś niewyobrażalnego, co on wyrabia! - dodał.
Dixon pokusił się nawet o wytypowanie wyniku spotkania. Jego zdaniem ostatecznie trzy punkty trafią na konto Anglików.
- Ze względu na klasę Lewandowskiego i to w jakiej formie jest wasz napastnik muszę założyć, że zdobędziecie gola, jednak Anglia wygra, typuję 2:1 - podkreślił.
Były gwiazdor Arsenalu odniósł się też do dyspozycji Wojciecha Szczęsnego. Dixon nie ukrywa, że bardzo ceni polskiego golkipera.
- Po jego odejściu z Arenalu stało się z nim to, czego się spodziewałem: dojrzał i dziś jest jednym z czołowych bramkarzy świata. Natomiast nie sądzę, abym zapłakał w środę przez niego. Co więcej, mam nadzieję, że to Szczęsny zapłacze po golach Harry Kane'a - zakończył.