Błaszczykowski podsumował wyniki plebiscytu na Sportowca Roku. Wyjaśnił, komu dałby główną nagrodę

Błaszczykowski w 2023 roku pożegnał się z zawodowym futbolem. W czerwcu rozegrał ostatni mecz w reprezentacji Polski, którą jako kapitan wyprowadził na spotkanie z Niemcami. W sierpniu zakończył także klubową część kariery.

38-latek podczas Gali Mistrzów Sportu odebrał statuetkę Superczempiona za całokształt sportowych dokonań. Jego przemowa była wzruszająca - wyróżnienie zadedykował swojej mamie.

Już po całym wydarzeniu Błaszczykowski mówił, że starał się powstrzymać wzruszenie. Okazji do niego ostatnio mu nie brakowało.

- W ostatnich miesiącach otrzymałem wiele mocnych dawek emocjonalnych. Wcześniej mogłem wyładować emocje na boisku, a teraz jest inaczej. Muszę raczej chować nerwy i to wszystko kryć, nie pokazywać emocji na zewnątrz - powiedział Błaszczykowski w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".

Były piłkarz był też pytany o rozstrzygnięcia plebiscytu. Kolejny raz wygrała go Iga Świątek. Wiele emocji wywołało dalekie miejsce Roberta Lewandowskiego, który nie znalazł się w czołowej dziesiątce.

- Gratuluje wszystkim laureatom i wszystkim nominowanym. Jako sportowiec "emeryt" wiem, ile trzeba włożyć pracy, wyrzeczeń i zdrowia, by znaleźć się w tym miejscu. I to też nie zawsze wystarczy. Gdybym mógł dać główną nagrodę, wręczyłbym ją wszystkim. Nie traktuje tego w kategoriach, że ktoś wygrał, czy przegrał. Tak wybrali kibice i z ich decyzjami się nie dyskutuje - podsumował Błaszczykowski.