Piękna walka Huberta Hurkacza nie wystarczyła na Novaka Djokovicia. Obrońca tytułu był za mocny [WIDEO]
Hubert Hurkacz na 1/8 finału zakończył udział w tegorocznym Wimbledonie. Polak musiał uznać wyższość broniącego tytułu Novaka Djokovicia. W spotkaniu, które musiało zostać rozłożone na dwa dni, przegrał w czterech setach.
Niedzielne mecze na korcie centralnym Wimbledonu trwały wyjątkowo długo. Z tego względu Hurkacz i Djoković wyszli na kort dopiero przed 21:00 czasu lokalnego. O 23:00 w Londynie zaczyna się natomiast cisza nocna.
Jej zasady są ściśle przestrzegane przez organizatorów, więc po rozegraniu dwóch setów spotkanie przerwano. Oba kończyły się tie-breakami, w których Hurkacz prowadził odpowiednio 6:3 i 5:4. Nie wykorzystał jednak wielkiej szansy. W obu przypadkach "Nole" wychodził z opresji obronną ręką, wygrywając decydujące rozgrywki 8:6. Więcej na temat tego, co działo w niedzielny wieczór, możecie przeczytać TUTAJ.
W poniedziałek sytuacja była odwrotna do tej z weekendu - pierwsze spotkanie zakończyło się wyjątkowo szybko, bo Beatriz Haddad Maia skreczowała w pierwszym secie starcia z Jeleną Rybakiną. W efekcie Hurkacz i Djoković pojawili się na korcie już o 15:30 czasu polskiego.
Podobnie jak wczoraj, także tym razem początkowo wszystko wskazywało na tieb-breaka. W końcówce seta przed wielką szansą stanął Hurkacz - miał dwie piłki setowe przy podaniu przeciwnika. Pierwszą z nich Djoković zniwelował dobrym serwisem, ale przy drugiej Polak dopiął swego i wrócił do gry, wygrywając trzecią partię.
Djoković był wyraźnie zdenerwowany przegraną odsłoną. Na początku czwartego seta wszystko wróciło jednak do normy - obaj zawodnicy znów bardzo dobrze serwowali, zazwyczaj pewnie utrzymując podanie.
Niestety, w siódmym gemie kryzys przytrafił się Hurkaczowi. Polak dał się przełamać, a później nie był już w stanie odrobić strat. W efekcie przegrał cały mecz 6:7(6), 6:7(6), 7:5, 4:6 i pożegnał się z Wimbledonem.