Piątek nie rezygnuje z pierwszego trafienia! "Będę domagał się, aby Lega Seria A zaliczyła mi dublet w tym meczu"
Krzysztof Piątek dwa razy wpisywał się na listę strzelców w meczu z Atalantą (3:1). Polakowi przyznano jednak tylko jednego gola, ale będzie walczył o to, by uznać mu oba trafienia.
Napastnik w doliczonym czasie gry pierwszej połowy trafił do siatki rywali po zgraniu głową Kouame. Tor lotu piłki zmienił jeszcze po drodze gracz rywali, Toloi, ale początkowo zapisano bramkę naszemu zawodnikowi. Dopiero po kilkunastu minutach zweryfikowano ją na gola samobójczego.
W 87 minucie nikt już nie mógł mieć wątpliwości, ponieważ Piątek popisał się kapitalnym uderzeniem w okienko bramki przeciwnika. Reprezentant Polski najwidoczniej nie jest jednak w pełni usatysfakcjonowany, gdyż zapowiedział na Instagramie, że będzie walczył o zaliczenie na jego konto również pierwszego trafienia..
- Jestem bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa nad Atalantą. Moja radość byłaby jeszcze większa, gdyby zaliczono mi pierwszego gola. Będę domagał się, aby Lega Seria A zaliczyła mi dublet w tym meczu - napisał.
Krzysztof Piątek ma obecnie 13 bramek w Serie A i jest liderem klasyfikacji strzelców.