Wielki sukces następcy Roberta Kubicy. Polski kierowca nie miał sobie równych [WIDEO]
W najbliższych latach Polska może otrzymać długo wyczekiwanego następcę Roberta Kubicy. Na włoskich torach szaleje Kacper Sztuka, który sięgnął po kolejny wielki sukces.
W 2021 roku Robert Kubica po raz ostatni pojawił się za kierownicą bolidu Formuły 1. Były zawodnik Renault, Williamsa czy Alfy Romeo jest pierwszy i zarazem ostatnim Polakiem w stawce najbardziej popularnej serii wyścigowej na świecie.
Od kilku lat na miano następcy doświadczonego kierowcy pracuje Kacper Sztuka. 17-latek ściga się we włoskiej Formule 4, gdzie z bardzo dużą regularnością osiąga sukcesy.
Trwający weekend w wykonaniu młodego kierowcy ponownie przebiegł pod znakiem istnej dominacji. Od soboty zawodnicy rywalizowali na torze Mugello. Podobnie, jak miało to miejsce kilka tygodni temu, całej stawce przewodził Polak.
Kacper Sztuka wygrał obie sesje kwalifikacyjne, dzięki czemu do sobotniego wyścigu wystartował z pole position. W tym ponownie nie miał sobie równych. Z każdym kolejnym okrążeniem zwiększał przewagę nad goniącymi go rywalami, co doprowadziło do bardzo pewnego zwycięstwa.
Młody kierowca dojechał do mety jako pierwszy. Za jego plecami znaleźli się Ugo Ugochukwu oraz Arvid Lindblad. Sobotni triumf na torze Mugello był dla Sztuki już czwartym z rzędu w tym sezonie.
- Jestem bardzo szczęśliwy i myślę, że cały zespół też. W kwalifikacjach mieliśmy dobre tempo, a później potwierdziliśmy to w wyścigu. Cieszy bardzo dobra końcówka, bo ostatnio mieliśmy z tym problem. Myślę, że możemy z optymizmem patrzeć na kolejne wyścigi - powiedział Sztuka w rozmowie z telewizją Viaplay.
Ogromny sukces z soboty udało się powtórzyć także w niedzielę, notując piąte zwycięstwo z rzędu. Sztuka znów dojechał na pierwszym miejscu, dzięki czemu utrzymał drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Ponadto zbliżył się do liderującego Arvida Lindblada.