Oto następca Josue w Legii Warszawa?! "Wojskowi" rozmawiają z piłkarzem tureckiej Super Lig [NASZ NEWS]
Legia nie czeka bezczynnie na decyzję swojej gwiazdy, Josue, co do przedłużenia kontraktu przy Łazienkowskiej. Klub przygotowuje się na ewentualną odmowę Portugalczyka i według naszych źródeł rozmawia z kapitanem Ankaragucu - Ghayasem Zahidem.
Wciąż nie wiadomo, czy Josue zdecyduje się na przedłużenie kontraktu, ale jedno jest pewne - Legia nie jest z tego powodu w stanie transferowej hibernacji. Klub jest jak na razie najbardziej aktywny na rynku transferowym i właśnie ogłosił swój drugi nabytek - Marca Guala. Wcześniej potwierdził podpisanie Patryka Kuna.
Dyrektor sportowy, Jacek Zieliński działa również w przypadku Josue - niekwestionowanej gwiazdy przy Łazienkowskiej. 32-latek rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze. Ma na koncie 14 goli i 8 asyst. Jest głównym kandydatem do MVP sezonu. Ale wraz z końcem kontraktu, który według naszej wiedzy oscyluje na poziomie 420 tys. euro rocznie, jego wymagania miały wzrosnąć dwukrotnie. Legii absolutnie nie stać na spełnienie takich warunków. Podczas negocjacji zaproponowała znacznie bardziej racjonalną kwotę i strony rozeszły się. Mają wrócić do stołu, gdy Josue będzie w stanie ją zaakceptować.
Pytanie, czy Portugalczyk oraz jego doradcy ochłoną, wezmą pod uwagę inne czynniki niż finansowe i przyjmą propozycję Legii. A może zdecydują się na zagraniczny ruch - np. przeprowadzkę na Półwysep Arabski. Jeśli oczywiście taka oferta będzie na stole. Pytanie też, jaki jest ostateczny termin na podjęcie decyzji w tej kluczowej dla kibiców sprawie.
Według naszych informacji przy Łazienkowskiej są różne zdania na temat przyszłości Josue. Także takie, aby nie przepłacać zawodnika, który być może ma teraz swój najlepszy czas i z biegiem nowego kontraktu (i metryki) nie będzie już w stanie zbliżyć do obecnych liczb.
Bez względu na decyzję Josue Legia się zabezpiecza. To logiczne, że Zieliński musi być gotowy na alternatywne rozwiązanie. Według naszych źródeł Legia rozmawia z Ghayasem Zahidem. To kapitan Ankaragucu o bardzo podobnej charakterystyce co Josue. Jest Norwegiem. Pierwszym piłkarzem pakistańskiego pochodzenia, który zagrał w fazie grupowej Ligi Mistrzów - z APOEL-em Nikozja.
28-latek w tym sezonie zaliczył 4 gole i 5 asyst. Ankaragucu gra ostatnio w podobnym systemie co Legia - z trójką środkowych obrońców i wahadłami. Zahid pełni rolę jednej z dwóch "dziesiątek" za plecami środkowego napastnika.
Ofensywnemu pomocnikowi kończy się po obecnych rozgrywkach kontrakt. Można go zatem podpisać bez kwoty odstępnego dla klubu Super Lig.