Oceny po meczu Legia - Lech! Oni najbardziej zawiedli, kibice gości mogli się wściekać. "Najgorsza wersja"

Oceny po meczu Legia - Lech! Oni najbardziej zawiedli, kibice gości mogli się wściekać. "Najgorsza wersja"
Adam Starszynski / PressFocus
Legia z Lechem na bezbramkowy remis! Oto, jak oceniliśmy oba zespoły za hit Ekstraklasy.
Noty wystawiliśmy w skali 1-10. Wyjściowa ocena to 5.
Dalsza część tekstu pod wideo

Legia Warszawa

Kacper Tobiasz - 6

W pierwszej połowie całkowicie bezrobotny. Kilka razy wznawiał grę i to tyle. Po przerwie miał dwie interwencje, raczej w nieszczególnie trudnych sytuacjach. Dobrze wyglądał w asekuracji.

Steve Kapuaidi - 6

Gdy musiał interweniować, a nie działo się to zbyt często, raczej nie popełniał większych błędów, choć w 86. minucie ratował się dość desperackim faulem na Wilaku. Plusik, jak w przypadku innych defensorów, za czyste konto.

Rafał Augustyniak - 7

Solidny w grze obronnej. Szczególnie zaimponował świetnie blokując w polu karnym Ba Louę i Ishaka. Kilka razy wychodził też wyżej, a raz spróbował strzału z dystansu.

Artur Jędrzejczyk - 6

Twardy, silny, pewny w defensywie. Dawał się we znaki ofensywnym zawodnikom Lecha. Mógł mieć udział przy golu, ale ten ostatecznie nie został uznany przez minimalnego spalonego “Jędzy”.

Patryk Kun - 5

W pierwszej połowie jeden z bardziej aktywnych zawodników Legii. Gospodarze grali jego stroną chyba nieco częściej niż drugą flanką. Próbował kilku niezłych dośrodkowań, dał się sfaulować, był też blisko gola, ale jego mocny strzał odbił Mrozek. Potem zgasł.

Bartosz Slisz - 5

Legia grała raczej bokami boiska i środkowi pomocnicy nieszczególnie rzucali się w oczy. W destrukcji niezły, w rozegraniu i grze do przodu mało aktywny.

Juergen Elitim - 5

Podobnie jak Slisz, zaliczył dość “anonimowy” występ. Nie musiał szczególnie mocno pomagać w defensywie, bo i Lech nie szarżował. W kreacji czy szarżach do przodu Elitim był natomiast bardzo skromny.

Paweł Wszołek - 4

Nieco chaotyczny w swoich poczynaniach. Nieźle uderzył na bramkę po rozrzuceniu piłki przez Josue i dobrze dośrodkował, gdy wślizgiem piłkę w polu karnym atakował Pekhart. Z plusów to chyba na tyle.

Josue - 5

Był aktywny, starał się, próbował. Miał kilka dobrych podań i zaliczył niezłe dośrodkowanie przy ostatecznie nieuznanym golu. Nie ustrzegł się jednak też strat i niedokładnych zagrań. To nie była najlepsza wersja Josue.

Ernest Muci - 4

Gdyby jego gol został uznany, zasłużyłby na wyższą notę, bo zachował się świetnie. Poza tym jednak dość przeciętny. Jeden “centrostrzał” i niecelny strzał z dystansu to trochę mało.

Tomas Pekhart - 4

Dobrze grał tyłem do bramki i z plusów to by było na tyle. Szybko zapracował na kartkę, nie miał też dobrych sytuacji pod bramką Lecha, poza próbą wślizgu przy dośrodkowaniu Wszołka.

Gil Dias, Marc Gual, Blaz Kramer, Maciej Rosołek - bez oceny

Grali zbyt krótko.

Lech Poznań

Bartosz Mrozek - 7

Bohater meczu, bo gdyby nie jego kilka skutecznych interwencji, to Lech by tego punktu z Warszawy nie wywiózł. Błysnął szczególnie paradą po potężnym strzale Kuna w 17. minucie. Bezbłędny był bramkarz "Kolejorza".

Joel Pereira - 5

Nierówny, choć w ogólnym rozrachunku dość przyzwoity występ, od początku świetne zagrania przeplatał stratami, było gorąco po jednym z jego kiksów. Druga połowa lepsza niż pierwsza.

Miha Blazić - 6

Obaj stoperzy Lecha zasługują dziś na słowa uznania, niewiele zdziałali napastnicy Legii. Pewny i skuteczny był Blazić.

Antonio Milić - 6

Można by było napisać to co wyżej. Milić także nie dał rozwinąć skrzydeł Pekhartowi, dał się zapamiętać choćby doskonałą interwencją z 66. minuty.

Barry Douglas - 6

Znacznie powyżej oczekiwań. Jasne, Paweł Wszołek miał kilka udanych akcji, ale ogólnie Douglas nie pękał, a można było się o jego grę obawiać. Ambitny, skuteczny, myślący, odpowiedzialny. Szacunek.

Radosław Murawski - 5

W pierwszej połowie potrafił "podpalić" własny zespół niepewnym zagraniem, ale ogólnie wypadł solidnie, choć na pewno, oprócz wielu skutecznych zagrań, dało się zauważyć jego faule, za które w końcu dostał żółtą kartkę.

Jesper Karlstroem - 6

Pozytywny mecz Szweda, zostawił mnóstwo zdrowia, wybijał piłki, przejmował, asekurował, podawał. Człowiek-orkiestra, sporo pożytecznej roboty.

Adriel Ba Loua - 3

Był dziś lepszy od Kristoffera Velde, aktywny, starał się, tyle że niewiele z tego wynikało. Szczególnie w 46. minucie powinien choćby oddać strzał po wejściu w pole karne.

Filip Marchwiński - 3

Bezpłciowy, bezjajeczny występ "Marchewy". Generalnie nieobecny, nic nie wniósł do ofensywy gości.

Kristoffer Velde - 3

Chyba najgorszy piłkarz na boisku. To była wersja Velde, której lechici woleliby nie oglądać. Nie wskórał zupełnie nic, bardziej przeszkadzał niż pomagał. Występ do zapomnienia.

Mikael Ishak - 6

Bez gola, bez choćby stuprocentowej sytuacji, ale i tak się zdecydowanie wyróżniał. Duża aktywność, bardzo pożyteczna praca, także w defensywie, sporo walki z obrońcami, szkoda, że koledzy z ofensywy nie dojechali do niego poziomem.

Filip Wilak, Filip Szymczak, Artur Sobiech - bez oceny

Grali zbyt krótko, choć Wilak zaplusował jedną z akcji, po której musiał faulować go Kapuaidi.

Przeczytaj również