Obłęd w meczu Kopenhagi z Manchesterem United! 17-latek powalił "Czerwone Diabły"! [WIDEO]

Manchester United zaczął od mocnego uderzenia. Goście objęli prowadzenie już w 3. minucie. Uderzeniem z bliska podanie Scotta McTominaya wykończył Rasmus Hojlund. Kamil Grabara nie miał szans.

Goście podwyższyli prowadzenie w 28. minucie. Po szybkim ataku na bramkę uderzał Alejandro Garnacho. Jego uderzenie zatrzymał jeszcze Grabara. Przy dobitce Hojlunda nie miał już nic do powiedzenia.

Wydawało się, że Manchesterowi United nie może stać się nic złego. W końcówce pierwszej połowy doszło jednak do trzęsienia ziemi. Zapoczątkowała je czerwona kartka dla Marcusa Rashforda, który został ukarany za uderzenie przeciwnika łokciem.

Kopenhaga wyczuła swoją szansę. Gospodarze złapali kontakt w 45. minucie. Składną akcję zakończył Mohamed Alyonoussi.

W dziewiątej (!) minucie doliczonego czasu pierwszej połowy padł wyrównujący gol. Diogo Goncalves wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Harry'ego Maguire'a. Do przerwy było 2:2!

Druga połowa była szalona. Manchester United odzyskał prowadzenie w 69. minucie. Bruno Fernandes pokonał Grabarę strzałem z rzutu karnego.

Nie był to jednak koniec emocji. W końcówce obserwowaliśmy kolejny zwrot akcji - znów na korzyść Kopenhagi. W 83. minucie wyrównał Lukas Lerager, a cztery minuty później zwycięstwo gospodarzom dał zaledwie 17-letni Roony Bardghji!

Goście byli o centymetry od wyrównania w doliczonym czasie. Po uderzeniu Maguire'a piłka odbiła się od poprzeczki.

Kopenhaga dzięki zwycięstwu zajmuje drugie miejsce w grupie. Manchester United jest ostatni.