Nikola Grbić to zły pomysł? Fabian Drzyzga wytłumaczył, dlaczego Serb nie powinien być trenerem siatkarzy
Jeszcze nie wiadomo, kto zastąpi Vitala Heynena w roli selekcjonera reprezentacji Polski siatkarzy. Fabian Drzyzga uważa, że powinien to być ktoś, kto nie miał jeszcze styczności z naszą ligą.
Heynen pożegnał się z kadrą po mistrzostwach Europy. Wyboru jego następcy dokona nowe kierownictwo Polskiego Związku Piłki Siatkowej z prezesem Sebastianem Świderskim na czele.
- Nie jestem od zatrudniania i zwalniania selekcjonerów, ale jak się nad tym zastanawiam, uważam, że dobrą opcją byłaby współpraca z trenerem, który nie jest w żaden sposób zakorzeniony w polskiej lidze. Ktoś taki siłą rzeczy musi mieć w pamięci dobry czas, który przeżył w konkretnym klubie z konkretnymi zawodnikami i potem z automatu ma dobre zdanie o pewnych graczach lub osobach - tłumaczy Drzyzga w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
- Klub i kadra to światy, które bardzo się różnią. Dlatego moim zdaniem najlepszy byłby "świeży" w naszym środowisku trener, który nie ma o nikim wyrobionego zdania - dodał rozgrywający.
Problem w tym, że wśród kandydatów do pracy z kadrą pojawiają się głównie szkoleniowcy mający za sobą pracę w polskiej lidze. Faworytem jest Nikola Grbić, który z sukcesami prowadził ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, ale pojawiają się też nazwiska Michała Winiarskiego i Alberto Giulianiego.
Drzyzga podkreśla, że nie występuje przeciwko żadnemu z nich. Wskazał jedynie aspekt, który sam uznaje za atut.
- Nie zamierzam nikogo polecać ani też do kogoś zniechęcać - podsumował rozgrywający reprezentacji Polski.