Niesamowity mecz FC Barcelony w Pucharze Króla! Była o krok od odpadnięcia, a wygrała 5:3! [WIDEO]
FC Barcelona w niesamowitych okolicznościach awansowała do półfinału Pucharu Króla. Drużyna prowadzona przez Ronalda Koemana wygrała po dogrywce z Granadą 5:3.
Barcelona w pierwszej połowie miała miażdżącą przewagę, była przy piłce przez trzy czwarte czasu gry, ale dała sobie strzelić gola.
Co więcej - w znacznym stopniu go sprokurowała, bo jej obrońcy tak niefrasobliwie rozgrywali piłkę w okolicach własnego pola karnego, że ostatecznie ją stracili. Przejął ją Soro, natychmiast zagrał w pole bramkowe, a wbiegający w nie Kenedy dopełnił formalności.
Mogło się wydawać, że goście od początku drugiej połowy rzucą się do kolejnych ataków i poszukają wyrównania. Gola tymczasem strzelili gospodarze. Po długim podaniu z własnej połowy Soldado bez problemu uciekł Umtitiemu i w sytuacji sam na sam pokonał ter Stegena.
Barcelona w drugiej połowie była przy piłce niemal cały czas, ale przygniatająca przewaga dała efekt dopiero w 88. minucie, gdy trafił Griezmann.
Goście urwali się ze stryczka w drugiej minucie doliczonego czasu gry. Gola na wagę dogrywki strzelił wtedy głową Jordi Alba.
Kolejne gole padły już w jej pierwszej części. W 100. minucie prowadzenie gościom dał Griezmann. Barcelona cieszyła się z niego tylko przez chwilę. Już po trzech minutach celnym strzałem z karnego do remisu doprowadził Fede.
Barcelona kolejny raz objęła prowadzenie po rozpoczęciu drugiej części rozgrywki. Messi uderzył sprzed pola karnego, bramkarz Granady odbił piłkę przed siebie, co wykorzystał Frenkie de Jong.
Goście trafili jeszcze raz. Griezmann świetnie zagrał zewnętrzną częścią stopy do Alby, a ten z woleja - też "fałszem" - kropnął do bramki. 5:3!