"Nie może tak być! Jestem okropnie zły". Małyszowi puściły nerwy. Mocne słowa pod adresem jury

"Nie może tak być! Jestem okropnie zły". Małyszowi puściły nerwy. Mocne słowa pod adresem jury
Marcin Bulanda / Press Focus
Adam Małysz nie ukrywał złości po niedzielnym konkursie w Zakopanem. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego zgłaszał pretensie do jury.
Zawody w Zakopanem zakończyły się pechowo dla reprezentacji Polski. Po pierwszej serii murowanym kandydatem do zwycięstwa wydawał się Dawid Kubacki. Przewagę nad rywalami stracił jednak w drugiej serii, gdy został puszczony w bardzo trudnych warunkach. Ostatecznie zajął drugie miejsce.
Dalsza część tekstu pod wideo
O tym, co działo się na Wielkiej Krokwi, gdy skakał Kubacki, najlepiej świadczą bonifikaty za wiatr. Lider Pucharu Świata otrzymał największy bonus w całej stawce - aż 20,1 pkt.
Drugie miejsce pod tym względem zajął Kamil Stoch, któremu po drugim skoku dodano 18 pkt. Polak długo czekał na swoją próbę. Musiał nawet zejść z belki startowej.
Decyzje jury na gorąco w "TVP" skomentował Małysz. Prezes PZN otwarcie przyznał, co o nich myśli.
- Jestem zły. Jesteśmy u siebie, jest tam osoba, która puszcza skoczków. I teraz tak: Kamil siedzi na belce prawie 40 sekund. Było widać, że wiatr pozwala na skok, Kamil zostaje ściągnięty. Później od razu pojawia się zielone światło. Z Dawidem była podobna sytuacja. Wchodzi na belkę, ma fatalne warunki i zostaje puszczony. Nie może tak być! Ja jestem okropnie zły, mimo że cieszę się, że Dawid zajął drugie miejsce, ale jestem zły przez tę sytuację - stwierdził Małysz w "TVP".
- Nawet wczoraj mówiliśmy, że lepiej przegrać większą liczbą punktów. Jak przegrywasz minimalnie, niedosyt jest większy. Trzeba przyznać, że Granerud miał zupełnie inne warunki, tak samo, jak Kraft. Dalekie skoki miały miejsce, bo wiatr był przedni. Jak wiatr wieje z tyłu, to ciężko jest odlecieć - dodał prezes PZN.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski15 Jan 2023 · 18:16
Źródło: onet.pl

Przeczytaj również