Mocne oskarżenia Kowalczyka. "W Legii jest pijacka grupa. Po Leicester tak świętowali, że nie mieli siły grać"

Legia Warszawa w tym sezonie PKO Ekstraklasy spisuje się fatalnie. W niedzielny wieczór "Wojskowi" przegrali 1:4 z Piastem Gliwice. W programie "Liga Minus" mocne oskarżenia pod adresem piłkarzy mistrzów Polski wystosował Wojciech Kowalczyk.
"Wojskowi" w dotychczasowych dziesięciu spotkaniach w Ekstraklasie ponieśli aż siedem porażek. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że wkrótce z posadą pożegna się w efekcie Czesław Michniewicz.
Przed spotkaniem z Piastem Gliwice informowaliśmy o tym, że Czesław Michniewicz zdecydował się na odsunięcie od zespołu czterech piłkarzy z powodów pozasportowych. Ostatecznie na ławce rezerwowych zasiadło przez to tylko pięciu zawodników.
Były zawodnik Legii, Wojciech Kowalczyk, wystosował mocne oskarżenia pod adresem graczy w programie "Liga Minus". Według jego informacji postępowanie niektórych zawodników jest dalekie od profesjonalizmu.
- W Legii jest pijacka grupa. Tego się już nie da ukryć, o tym mówią wszyscy. Po Leicester tak świętowali, że z Lechią nie mieli siły grać. Wśród nich jest jeden zawodnik, który grał dzisiaj w Gliwicach - powiedział Kowalczyk.
- O tej pijackiej grupie trzeba to powiedzieć, nie można tego ukrywać. Przecież nie ma przypadku w tym, że Michniewicz bierze pięciu rezerwowych do Gliwic - dodał.
- Grupa imprezowa... To nie są lata '90, co sobie w Anglii brali trzech rezerwowych na wyjazd i bez bramkarza sobie latali na mecze. Zaraz o wszystkim się pewnie dowiemy, wystarczy, że zwolnią trenera. Wystarczy sobie dodać 2+2 - zakończył.
AKTUALIZACJA: O szczegółach imprez urządzanych przez piłkarzy Legia Warszawa dowiedział się nasz dziennikarz, Jakub Majewski. "Niektórych zbierano z podłogi" - CZYTAJ TUTAJ.