"Miał wzmocnić obronę, ale to nie wyszło". Angielskie media oceniły Jakuba Kiwiora za hit Premier League
Jakub Kiwior w niedzielę zaliczył drugi występ w Premier League, wchodząc na boisko w 80. minucie hitowego starcia z Liverpoolem. Występ Polaka oceniły angielskie media.
Stoper przez długi czas czekał na szansę od Mikela Artety na krajowym podwórku. Ta nadeszła tuż przed przerwą na kadrę. Wówczas Kiwior dostał kilka minut w spotkaniu z Crystal Palace.
Wówczas zdążył zaliczyć kilka interwencji i pokazał się z niezłej strony. W niedzielę Polak wszedł na murawę w 80. minucie wyjazdowego starcia z Liverpoolem, zastępując Martina Odegaarda.
Niewiele brakowało, aby po jego złej interwencji do wyrównania doprowadził Darwin Nunez. W tamtej sytuacji górą był Aaron Ramsdale. "Kanonierzy" nie zdołali jednak utrzymać prowadzenia.
Kiwior zebrał przeciętne oceny w angielskich mediach. "Piątkę" w dziesięciostopniowej skali przyznali mu dziennikarze portalu "90min.com". O jeden stopień wyżej oceniło Kiwiora "The Sun".
- Wszedł na boisko, żeby podnieść poziom energii w defensywie, dobrze utrzymywał się przy piłce i wniósł nieco fizyczności w środku pola - napisano na temat Polaka. Mniej entuzjastyczna była ocena "Goal.com".
- Został wprowadzony w miejsce Odegaarda, żeby wzmocnić obronę, ale to nie wyszło, bo goście znajdowali się pod niesamowitą presją - czytamy na łamach serwisu, gdzie Kiwiorowi przyznano "piątkę".