Media: Tottenham nie składa broni. Kusi Harry'ego Kane'a potężną podwyżką

Kontrakt Kane'a z Tottenhamem obowiązuje tylko do końca czerwca przyszłego roku. Piłkarz chciałby ponoć zmienić na klub, który umożliwiłby mu walkę o trofea. Według niemieckich mediów jest zdecydowany na przenosiny do Bayernu. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Choć pojawiają się informacje, że Anglik nie przedłuży kontraktu z Tottenhamem, to ten nie składa broni. "Daily Telegraph" twierdzi, że Kane na mocy nowej umowy z obecnym pracodawcą mógłby zarabiać nawet 400 tysięcy tygodniowo. Obecnie otrzymuje połowę tej kwoty. Gazeta wątpi jednak, by piłkarzy przy podejmowaniu decyzji o swojej przyszłości kierował się kwestiami finansowymi.

Anglik w środę ma wrócić do treningów z Tottenhamem. Pierwszy raz spotka się w cztery oczy z nowym trenerem Ange Postecoglou.

- Nie otrzymałem żadnych zapewnień w sprawie Kane'a. Nie oczekiwałem ich. Skupiam się na tym, co wiem. A wiem, że Harry jest częścią drużyny i nie może doczekać się powrotu do treningów - powiedział Australijczyk.

Postecoglou nie sądzi, by przyszłość Kane'a rozstrzygnęła się w najbliższych dniach. Z piłkarzem przewiduje jedynie rozmowę zapoznawczą.

- Nie będzie tak, że wyjdziemy z pokoju i ogłosimy decyzję. Chcę się przedstawić Harry'emu, powiedzieć mu o swojej wizji, dowiedzieć się, czego według niego potrzebuje klub, by osiągnąć sukces - stwierdził nowy trener Tottenhamu.