Agent Paulo Sousy zabrał głos. "Nie ma nawet jeszcze ustnego porozumienia"
Brazylijskie media podały, że Paulo Sousa już podpisał umowę z Flamengo. Tym informacjom zaprzeczył Hugo Cajuda, agent szkoleniowca. - Nie ma nawet jeszcze porozumienia ustnego - przekazał.
Przygoda Paulo Sousy z reprezentacją Polski dobiega końca. Portugalczyk chce opuścić kadrę, by dołączyć do Flamengo, od którego dostał atrakcyjną ofertę pracy.
51-latek o swoich zamiarach już poinformował władze PZPN. Cezary Kulesza nie zamierza jednak iść na rękę trenerowi. - Nie może być tak, że przystaniemy na każdą prośbę. PZPN jest zbyt dużą i szanowaną federacją piłkarską. Z Paulo Sousą daliśmy sobie dwa dni. Wrócimy do naszej rozmowy - przyznał działacz w rozmowie z "TVP Sport".
"O Dia", czołowy dziennik z Rio de Janeiro, przekazał jednak, że Sousa już parafował umowę z nowym pracodawcą. Szkoleniowiec do Flamengo miałby dołączyć od początku stycznia.
Tym informacjom zaprzecza jednak agent Portugalczyka. Hugo Cajuda w rozmowie z Polską Agencją Prasową przedstawił swoje stanowisko.
- Z Flamengo nie ma nawet jeszcze porozumienia ustnego - przekazał.
PAP przytacza też wypowiedź jednego z brazylijskich dziennikarzy. Vene Casagrande z "O Dia" wyraził przekonanie, że włodarze Flamengo nie planują płacić odszkodowania na rzecz PZPN za przedwczesne zerwanie kontraktu Sousy. Kwotę, która może wynieść 300 tys. euro, ma uiścić sam trener.