Media: Łukasz Piszczek odmówił pracy z reprezentacją Polski! Podano powody jego decyzji

68-latek w trakcie negocjacji z Cezarym Kuleszą zgodził się na to, aby co najmniej jeden z jego asystentów był Polakiem. Jak informowaliśmy jako pierwsi, ofertę dołączenia do sztabu dostali Tomasz Kaczmarek oraz Łukasz Piszczek.

Ten ostatni był łączony z kadrą już za czasów Jerzego Brzęczka. Później spekulowano, że może zostać asystentem Adama Nawałki. Kandydatura byłego reprezentanta Polski wzbudzała spore emocje wśród dziennikarzy oraz ekspertów.

Wygląda jednak na to, że sam Piszczek odrzucił propozycję ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tak wynika przynajmniej z informacji Sebastiana Staszewskiego z "Interii".

- Łukasz Piszczek nie zostanie asystentem selekcjonera Fernando Santosa! Długo analizował sytuację, ale ostatecznie miał uznać, że nie będzie w stanie pogodzić swoich obowiązków z pracą w reprezentacji Polski. O swojej decyzji miał już poinformować PZPN - pisze Staszewski.

37-latek rozmawiał już z prezesem PZPN, Cezarym Kuleszą. Głównym powodem jego decyzji mają być liczne zobowiązania. To między innymi gra w LKS-ie Goczałkowice, nadzorowanie klubowej akademii oraz praca dla platformy streamingowej "Viaplay".

Według Staszewskiego bardzo pozytywnie do pomysłu zatrudnienia Piszczka podchodził sam Santos. Polak miał odpowiadać za obserwację klubów Ekstraklasy z południa Polski i być jednym z asystentów na zgrupowaniach.

Nie jest jednak wykluczone, że były reprezentant kraju w przyszłości dołączy jeszcze do sztabu Portugalczyka. Temat może wrócić latem, gdy Piszczek ostatecznie zawiesi buty na kołku. "TVP Sport" pisze, że jednym z kandydatów do pracy z kadrą jest obecnie Marek Saganowski. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.