Media: Kulisy ataku Feio na kierownika Motoru Lublin. Padły wulgarne słowa
Gonzalo Feio ma na koncie kolejny wybryk. Media ujawniły, w jaki sposób Portugalczyk zachował się wobec kierownika Motoru.
Feio utrzymał posadę w lubelskim klubie mimo agresywnych zachowań wobec jego byłej rzeczniczki prasowej i prezesa. Portugalczyk nie wyciągnął jednak wniosków i nadal nie panuje nad emocjami. Właśnie ujawniono jego kolejny wybryk - tym razem słowny atak na kierownika drużyny Dariusza Baryłę.
Portal "Weszło.com" twierdzi, że przyczyną eksplozji Feio była drobnostka. Baryła miał zrobić coś po myśli władz klubu, a nie Portugalczyka.
Za drobnostkę trudno za to uznać reakcję Feio. Ten według relacji przedstawionej na "Weszło.com" zachował się wulgarnie.
– Cioto, nie masz prawa nazywać się Motorowcem! Wypier***aj! - miał krzyczeć portugalski szkoleniowiec.
Baryła, który w Motorze pracuje od ponad dziesięciu lat, nie wyobrażał sobie dalszej współpracy z Feio. Portal "Sport.pl" twierdzi, że kierownik drużyny nie tylko nie pojechał z nią na zgrupowanie, ale zapowiedział, że nie wróci do pracy w klubie, dopóki będzie w nim Portugalczyk.
W zgrupowaniu beniaminka Fortuna 1. Ligi nie weźmie udziału także jeden z członków jego sztabu szkoleniowego, który wstawił się za Baryłą i tym samym naraził na gniew Feio. Według mediów chodzi o Przemysława Jasińskiego.