Media: Dwóch kandydatów na nowego trenera polskich skoczków. Legenda zastąpi Michala Doleżala?
Wszystko wskazuje na to, że Michal Doleżal z końcem sezonu przestanie pełnić funkcję trenera polskich skoczków. Według doniesień "Sport.pl" jest dwóch kandydatów do jego zastąpienia - Maciej Maciusiak oraz Mika Kojonkoski.
Sezon 2021/2022 z pewnością nie jest udany dla polskich skoczków narciarskich. W dotychczasowych zawodach Pucharu Świata tylko raz mieliśmy na podium naszego reprezentanta. Tak źle nie było od lat.
Na szczęście ostatnich miesięcy nie można zupełnie spisać na straty, bo podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie brązowy medal zdobył Dawid Kubacki. Blisko podium na dużym obiekcie był też Kamil Stoch.
Według "Sport.pl" praktycznie niemożliwe jest jednak pozostanie Doleżala na stanowisku. Jego kontrakt obowiązuje tylko do kwietnia tego roku i po tym czasie Czech rozstanie się prawdopodobnie z naszą kadrą.
Sytuację mogłaby uratować tylko znakomita końcówka tego sezonu. Nasi skoczkowie musieliby wygrywać niemal każdy konkurs, aby PZN zmienił zdanie. A to wydaje się praktycznie niemożliwe.
Najnowsze doniesienia sugerują, że Doleżala ma zastąpić jeden z dwóch szkoleniowców. Pierwszym kandydatem jest Maciej Maciusiak, który od dawna pracuje z częścią naszych zawodników. Ostatnio w wielu kwestiach miał podobno inne zdanie od Czecha.
Drugi kandydat to legendarny Mika Kojonkoski. Doświadczony Fin chce wrócić do Europy po niezbyt udanej przygodzie z reprezentacją Chin. Z topowymi kadrami nie pracował jednak od 2011 roku, gdy rozstał się z Norwegami.
Sondowano podobno pozyskanie Alexandra Stoeckla, ale ten nie zamierza rozstawać się z obecnym pracodawcą. Na powrót do zawodu nie uda się namówić Wernera Schustera. Trudna byłaby natomiast współpraca z Alexandrem Pointnerem.