Mateusz Borek ujawnił kulisy oferty dla Grzegorza Krychowiaka. Z tego powodu piłkarz nie trafił do Bundesligi

Mateusz Borek ujawnił kulisy oferty dla Grzegorza Krychowiaka. Z tego powodu piłkarz nie trafił do Bundesligi
Rafal Rusek / PressFocus
Grzegorz Krychowiak lada moment powinien podpisać kontrakt z AEK-iem Ateny, w którym grał będzie do końca tego sezonu. Mateusz Borek w "Mocy Futbolu" poinformował, że reprezentanta Polski chciała między innymi Hertha Berlin.
Pomocnik porozumiał się niedawno z Krasnodarem ws. zawieszenia kontraktu. Resztę sezonu spędzi na wypożyczeniu. Pisano o ofertach z Niemiec i Hiszpanii, ale ostatecznie jego wybór padł na AEK Ateny.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak w "Mocy Futbolu" na "Kanale Sportowym" poinformował Mateusz Borek, Krychowiaka sprowadzić chciała Hertha Berlin. Stołeczna drużyna walczy obecnie o utrzymanie w Bundeslidze. W weekend objął ją legendarny Felix Magath.
- Krychowiaka wziął pod lupę Fredi Bobić. Znamy tę sytuację z pierwszej ręki od Artura Wichniarka. Polaka bardzo chciał trener Korkut, który jednak został już zwolniony z Herthy. Teraz jest Felix Magath, ale myślę, że Krychowiak ze swoim etosem pracy pasowałby mu - powiedział Borek.
- Grzegorz wiedział o tej propozycji, był zainteresowany Bundesligą, ale stanowisko władz ligi jest jednoznaczne. Nie kontraktujemy do czerwca żadnych zawodników z ligi rosyjskiej i ukraińskiej. To są wytyczne Bundesligi i Bobić nie mógł nic zrobić, więc nie zakontraktował Krychowiaka - ujawnił.
Ostatecznie wybór Polaka padł na Grecję. Zdaniem Borka może być to dobre rozwiązanie. Polak będzie musiał jednak zaakceptować fakt, że tamtejsze drużyny nie zawsze wypłacają na czas ustalone wynagrodzenie.
- Teraz Krychowiak będzie musiał polubić słowo "avrio". Oznacza ono "jutro". Marcin Mięciel mówił, że jak pokochasz to słowo i zaakceptujesz, że zapłacą ci jutro, to jesteś szczęśliwy w Grecji. Bo jest fajne życie, pogoda, ludzie uśmiechnięci. Domyślam się, że raczej w Sevilli, PSG, Lokomotiwie czy Krasnodarze "trzydziestego" wszystko na koncie było. Nie wiem, jak to będzie w AEK-u - zakończył.

Przeczytaj również