Jerzy Brzęczek lekceważy potencjalnego kadrowicza. "Jestem dalej niż bliżej reprezentacji"
Karol Świderski znakomicie radzi sobie w lidze greckiej, ale nie spodziewa się szansy w reprezentacji Polski. Napastnik PAOK Saloniki przyznał, że nie miał żadnego kontaktu z Jerzym Brzęczkiem.
Świderski w tym sezonie jest jednym z najlepszych strzelców greckiej ekstraklasy. Zdobył w niej już dziesięć bramek. Dwie dorzucił w innych rozgrywkach.
W mediach pojawiają się głosy, że Świderski powinien zostać sprawdzony w reprezentacji Polski. Wielkim zwolennikiem gracza PAOK jest Mateusz Borek, który stwierdził, że nie wyobraża sobie, by Brzęczek nie wysłał powołania do 22-latka. Sam piłkarz przyznaje jednak, że nie ma kontaktu z selekcjonerem.
- Żadnego. Jest dalej do kadry niż bliżej, tak mi się wydaję. Gdyby selekcjoner obserwował mnie i chciał sprawdzić, to kontakt by był, a nie ma żadnego - podkreśla Świderski w rozmowie z portalem Weszlo.com.
Choć Świderski nie mógłby liczyć na grę w ataku reprezentacji, to sam widzi się także jako kandydat do gry na skrzydle. W przeszłości grał na boku w Jagiellonii.
- Myślę, że nie ma żadnego problemu ze skrzydłem. Chyba żaden piłkarz by nie wybrzydzał, żeby grać na skrzydle czy na jakiejś innej pozycji w reprezentacji, bo każdy chciałby się tam znaleźć i występować - przyznał Świderski.