Marcin Mięciel skrytykował piłkarza Legii Warszawa. "Na miejscu trenera dałbym mu za to żółtą kartkę"

Marcin Mięciel, były napastnik Legii Warszawa, udzielił obszernego wywiadu dla "TVP Sport". Głównym tematem rozmowy był kryzys, w jakim znalazła się drużyna "Wojskowych".
Mistrzowie Polski w ostatnich tygodniach notują wpadkę za wpadkę. W rozgrywkach PKO Ekstraklasy w tym sezonie ponieśli już 10 porażek.
Zmiana szkoleniowca nie dała żadnego efektu. Drużyna pod wodzą Marka Gołębiewskiego nie gra lepiej niż za czasów Czesława Michniewicza.
Marcin Mięciel w rozmowie z "TVP Sport" pochylił się nad sytuacją "Wojskowych". Jak przekonuje, drużyna już wkrótce może wyjść z kryzysu.
- Zespół potrzebuje jednej wygranej. To "odblokuje" głowy, bo niektóre spotkania nie były złe. Z Pogonią Szczecin czy Stalą Mielec drużyna miała sytuacje. Wystarczyło je wykorzystać, ale kończyło się tak, że gole strzelali rywale. Na miejscu trenera Marka Gołębiewskiego skupiłbym się na obronie - zauważył 45-latek.
Mięciel wskazał też piłkarza Legii, który najbardziej rozczarował w ostatnich tygodniach. Zaznaczył jednak przy tym, że problemy drużyny są znacznie poważniejsze.
- Na pewno Igor Charatin. Skoro wiesz jaka jest sytuacja, a trener wystawia cię w pierwszym składzie, to musisz dać z siebie wszystko. Możesz nie być w formie życia, ale nie możesz być tak niewidoczny, nie możesz nie podejmować walki. Na miejscu trenera dałbym mu za to żółtą kartkę - dodał.
- Zbyt wielu piłkarzy chce atakować, obrona wychodzi wysoko, a później zostaje zbyt dużo miejsca dla przeciwników. Odnoszę wrażenie, że nie każdemu chce się pracować w defensywie, a później jest to wykorzystywane przeciwko drużynie. Inny problem to napastnicy. Mahir Emreli zdobył kilka ważnych bramek, ale w paru innych spotkaniach marnował doskonałe okazje. Tomas Pekhart po powrocie z Euro 2020 zupełnie stracił pewność siebie. Trzeba to zmienić - zakończył.