Łukasz Skorupski poza reprezentacją Polski. Tajemnicza kontuzja bramkarza. "Nie ma żadnej informacji"
Łukasz Skorupski ostatecznie nie pojedzie na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Oficjalnie powodem absencji bramkarza jest odniesiona niedawno kontuzja. Taki scenariusz jest jednak powszechnie kwestionowany.
Początkowo Łukasz Skorupski znalazł się na liście powołanych przez Fernando Santosa. Bramkarz miał rywalizować o miejsce w składzie na mecze z Wyspami Owczymi oraz Albanią w ramach eliminacji EURO 2024.
W niedzielny wieczór poinformowano jednak, że doświadczonego zawodnika zabraknie na zgrupowaniu. Tomasz Kozłowski, dyrektor Departamentu Komunikacji i Mediów w PZPN, przekazał, że powodem jest kontuzja stawu skokowego, co opisywaliśmy TUTAJ.
Taką wersję zdarzeń zdają się jednak kwestionować komentatorzy stacji Eleven Sports. Ich zdaniem nic nie wskazywało na to, aby Skorupski w istocie nabawił się wspomnianego urazu. 32-latek w sobotę zanotował 90 minut w barwach Cagliari (3:2).
- Nie było momentu, w którym Skorupski sygnalizowałaby jakiś problem. Urazu raczej nie nabawił się w jednym z 28 kontaktów z piłką lub wychodząc do jednego z pięciu dośrodkowań. Może coś w szatni, albo na schodach? - rzucił Mikołaj Kruk.
- Przejrzałem kilka włoskich stron, które piszą o Bolonii i żadnej informacji nie ma o rzekomej kontuzji Łukasza Skorupskiego - podkreślił Piotr Dumanowski.
W minioną sobotę ukazał się ekskluzywny wywiad Roberta Lewandowskiego dla portalu Meczyki.pl oraz Eleven Sports. W rozmowie z Mateuszem Święcickim kapitan kadry ostro skomentował wypowiedzi Łukasza Skorupskiego na temat afery premiowej w Katarze.
- Łukasz Skorupski skłamał w tym wywiadzie. Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego. Od razu po tej rozmowie cała drużyna spotkała się z Łukaszem. Zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił? Czy czegoś nie wiemy? Łukasz powiedział, że źle został zrozumiany i nie użył takich słów. Tak nam to wytłumaczył. Chcieliśmy to wyjaśnić. Cała reprezentacja była zdziwiona tym wywiadem. Czy ktoś coś ukrywa? Chcieliśmy wyjaśnienia i powiedział, że został źle zrozumiany i nie użył takich słów, jakie chciał - powiedział "Lewy".
Ostatecznie Skorupskiego na liście powołanych zastąpił Kamil Grabara.