Łukasz Kubot i Iga Świątek w ćwierćfinale miksta! Świetny mecz polskich tenisistów [WIDEO]
Iga Świątek oraz Łukasz Kubot są o krok od strefy medalowej Igrzysk Olimpijskich w Tokio. W pierwszej rundzie miksta polski duet pokonał Fionę Ferro oraz Pierre'a-Huguesa Herberta 6:3, 7:6(3).
Początkowo nasza para miała rywalizować z Hiszpanami - Paulą Badosą oraz Pablo-Carreno Bustą. Tenisistka, która pokonała Igę Świątek w turnieju singlowym, musiała jednak poddać ćwierćfinałowy pojedynek singla z Marketą Vondrousovą i wycofać się ze zmagań w Tokio. Kort opuszczała na wózku inwalidzkim.
W ostatniej chwili w drabince znalazła się para z Francji - Fiona Ferro oraz Pierre-Hugues Herbert. Ten ostatni to bardzo utytułowany deblista. W grze podwójnej triumfował już we wszystkich czterech turniejach wielkoszlemowych.
Początek spotkania nie był łatwy dla Świątek i Kubota. Przy serwisie 20-latki rywale mieli trzy break pointy. Na szczęście Polakom udało się wyjść z opresji.
Później dość niespodziewanie nasz duet przełamał Herberta. To najbardziej utytułowany gracz z całej obecnej na korcie czwórki był najsłabszym ogniwem. Na koniec partii stracił podanie jeszcze raz.
W efekcie Świątek oraz Kubot nie tylko wygrali 6:3, ale na dodatek rozpoczynali kolejnego seta od własnego podania. Dzięki temu ani przez moment nasza para nie musiała odrabiać strat.
Przez długi czas oba duety utrzymywały podanie w drugiej odsłonie. Zmieniło się to w ósmym gemie. Wówczas przy podaniu Ferro agresywnie, a przede wszystkim skutecznie grał Kubot, co przyniosło przełamanie.
Doświadczony polski deblista serwował, aby zakończyć spotkanie. Wydawało się to formalnością, ale niespodziewanie skończyło się stratą serwisu przez 39-latka. Gra toczyła się więc dalej.
W kolejnym gemie Świątek oraz Kubot mieli nawet piłkę meczową, lecz nie zdołali jej wykorzystać. Podobnie było przy podaniu Ferro, gdzie przepadły kolejne meczbole. Ostatecznie o wszystkim rozstrzygnął tiebreak.
Kluczową rozgrywkę nasz duet rozpoczął w najlepszy możliwy sposób - od prowadzenia 2-0. Później przewaga jeszcze rosła. Skończyło się zwycięstwem 7-3.
Tym samym polska para zameldowała się w ćwierćfinale. W nim zmierzy się z Jeleną Wiesniną oraz Asłanem Karacjewem. Reprezentanci Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego pokonali najwyżej rozstawionych Kristinę Mladenovic i Nicolasa Mahuta.