Górnik Zabrze. Lukas Podolski bez ogródek: Zlikwidowałbym Złotą Piłkę. To dla mnie coś dziwnego

Lukas Podolski zasugerował, że jego zdaniem plebiscyt Złotej Piłki powinien zostać zlikwidowany. - Nie ma jasnych kryteriów - argumentuje swoje zdanie "Poldi" na łamach serwisu "WP Sportowe Fakty".
Ubiegłoroczny plebiscyt Złotej Piłki wzbudził sporo emocji. Wygrał go Leo Messi przed Robertem Lewandowskim, co spotkało się z negatywnym odbiorem wielu ekspertów, obserwatorów, kibiców czy dziennikarzy. Swoje trzy grosze na ten temat właśnie dorzucił Lukas Podolski, napastnik Górnika Zabrze.
"Poldi" udzielił wywiadu portalowi "WP Sportowe Fakty", w którym wyraził własne zdanie ws. Złotej Piłki. Mistrz świata z 2006 roku uważa, że ten plebiscyt w ogóle powinien zostać zlikwidowany.
- W obecnej formule dla mnie to jest coś dziwnego. Jeszcze gdyby wybierano formacjami, to ok. Najlepszy bramkarz, obrońca, pomocnik, napastnik. A w tym momencie porównuje się coś, co jest nieporównywalne. Nie ma jasnych kryteriów tak naprawdę - powiedział.
- Jeden dziennikarz woli Messiego, bo pięknie drybluje, inny Lewandowskiego, bo strzelił grubo ponad 50 goli, jeszcze inny Jorginho, bo najwięcej wygrał. A może Benzema, bo też jest superstrzelcem? Albo ten co ma 200 milionów obserwujących na Instagramie? - zapytał z przekąsem zawodnik.
- Szczerze? Ja to bym taki plebiscyt zlikwidował. Ale skoro już jest, to bym się nim aż tak bardzo nie przejmował - stwierdził. - Graj, wygrywaj, strzelaj gole, zdobywaj trofea z zespołem. To dla piłkarza powinno być ważniejsze od jakiegokolwiek plebiscytu - podsumował.
Kontrowersje wokół plebiscytu "France Football" szczególnie narosły w 2020 roku, kiedy to zadecydowano o nieprzyznawaniu nagrody, rzekomo z uwagi na nierówne szanse spowodowane pandemią koronawirusa. Głównym faworytem do triumfu był wówczas Robert Lewandowski.