Liverpool i Arsenal dali sobie po razie. Remis na szczycie Premier League [WIDEO]

Arsenal rozpoczął piorunująco. Goście objęli prowadzenie już w 4. minucie. Po dośrodkowaniu Odegaarda z rzutu wolnego piłkę głową do bramki skierował Gabriel Maghalaes.

Gra była energetyczna z obu stron. Liverpool miał szansę po szarży Salaha, ale Egipcjanin nie trafił w bramkę. Cały czas groźny był też Arsenal. W 20. minucie z kilkunastu metrów piłkę obok bramki posłał Odegaard.

Liverpool wyrównał w 29. minucie. Po znakomitym podaniu Alexandra-Arnolda wspaniałą akcję przeprowadził Salah, który w polu karnym wymanewrował Zinczenkę i potężnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Kilka minut później boisko w niecodziennych okolicznościach musiał opuścić Tsimikas. Grek ucierpiał po tym, jak poza boisko wypchnął go Saka. Gracz Liverpoolu w efekcie tego starcia zderzył się z Juergenem Kloppem. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Jeszcze w pierwszej połowie świetną okazję do objęcia prowadzenia miał Gabriel, lecz fatalnie przestrzelił.

W drugiej połowie zarysowała się przewaga Liverpoolu. To gospodarze byli bliżej strzelenia gola. W 71. minucie Elliot uderzył z dystansu, piłka odbiła się od Gabriela i trafiła w słupek. Dwie minuty później po świetnej kontrze blisko zdobycia bramki był Alexander-Arnold. Ustrzelił jednak tylko poprzeczkę.

Mecz trzymał w napięciu do końca, ale w ostatnich minutach brakowało klarownych okazji bramkowych. Żadna z drużyn nie potrafiła zadać zwycięskiego ciosu.

Remis oznacza brak zmian na czele tabeli Premier League. Arsenal wciąż prowadzi. Ma punkt przewagi nad Liverpoolem i Aston Villą.