FC Barcelona. Leo Messi znów zabrał głos. Tym razem Argentyńczyk nie był tak ostry

FC Barcelona pokonała na wyjeździe 5:0 (3:0) Deportivo Alaves w meczu 38. kolejki Primera Division. Po ostatnim gwizdku na pytania dziennikarzy odpowiedział Leo Messi.
"Blaugrana" zakończyła sezon 2019/20 na drugim miejscu w tabeli La Liga. Po mistrzostwo w pełni zasłużenie sięgnął Real Madryt. Gdy w czwartek "Duma Katalonii" ostatecznie straciła szansę na końcowy triumf, ostrego wywiadu udzielił Leo Messi. Argentyńczyk w mocnych słowach podsumował sytuację w klubie.
Dziś Messi ponownie pojawił się przed kamerami, by odpowiedzieć na pytania dziennikarzy. Tym razem 33-latek był w dużo lepszym nastroju. Jego drużyna wygrała 5:0, a on sam zdobył dwie bramki.
- To było trudne spotkanie ze względu na wszystko, co się wydarzyło, godzinę i upał, a zespół dobrze odpowiedział, pokazał nastawienie i zaangażowanie. To krok do przodu - oznajmił.
- To nie był dobry sezon. Najpierw byliśmy wobec siebie krytyczni, zdaliśmy sobie sprawę z wielu rzeczy. Dziś wykonaliśmy krok do przodu po względem nastawienia i zaangażowania, tak powinno być zawsze. Przeciwko każdemu trzeba pokazywać przynajmniej nastawienie - dodał.
Messi w tym sezonie La Liga zdobył 25 goli. Argentyńczyk nie cieszy się jednak z indywidualnych dokonań.
- To może być świetne osiągnięcie, ale chciałbym, by towarzyszyło mu mistrzostwo Hiszpanii. Zawsze mówię, że cele indywidualne są drugorzędne - podkreślił.
- Teraz potrzebujemy spokoju, przerwy i oczyszczenia głowy. Powiedzieliśmy już to, co musieliśmy. We własnym gronie porozmawialiśmy o błędach. Nie ma już nic do powiedzenia, trzeba pokazać zmianę w grze - zakończył.