Lekkoatletyka bez Rosji i Białorusi. "Jesteśmy solidarni z naszymi kolegami z Ukrainy"
Rośnie liczba federacji wykluczających sportowców z Rosji i Białorusi. Zawodnicy z tego kraju nie będą mogli startować w imprezach lekkoatletycznych.
Świat sportu kontynuuje nakładanie sankcji na związane z napaścią Rosji na Ukrainę. Sportowcy z tego kraju, a także ze współpracującej z nią Białorusi, nie będą mogli wystartować w drużynowych mistrzostwach świata w chodzie sportowym, halowych mistrzostwach świata w lekkiej atletyce oraz mistrzostwach świata na otwartym stadionie.
Reprezentacja Rosji i tak nie mogła startować w imprezach pod egidą World Athletics - to kara za przestępstwa dopingowe. Niektórych sportowców dopuszczono do rywalizacji pod neutralną flaga. Teraz i oni będą zawieszeni.
- Świat jest przerażony tym, co zrobiła Rosja, którą wspomaga i podżega Białoruś. Światowi przywódcy starali się uniknąć tej inwazji środkami dyplomatycznymi, ale bezskutecznie. Bezprecedensowe sankcje nakładane na Rosję i Białoruś przez kraje i branże na całym świecie wydają się jedynym pokojowym sposobem na zakłócenie i unieruchomienie obecnych zamiarów Rosji i przywrócenie pokoju - powiedział Sebastian Coe, prezydent World Athletics.
Decyzję działaczy z zadowoleniem przyjęli przewodniczący komisji zawodniczej - Renaud Lavillenie i Dame Valerie Adams.
- Jesteśmy solidarni z naszymi kolegami sportowcami, zawodnikami i przyjaciółmi z Ukrainy, którzy stoją w obliczu znacznie większych wyzwań niż tylko zakłócenia w treningu i zawodach, ale boją się o swoje życie i życie swoich bliskich - powiedział Lavillenie.