Legia Warszawa uratowała remis na własnym stadionie! Niespodziewany bohater stołecznych [WIDEO]
Legia Warszawa zdołała wyrwać punkty Puszczy Niepołomice i zremisowała 1:1 (0:1). Bohaterem gospodarzy został Maciej Rosołek, który trafił do siatki w końcówce spotkania.
Legia od samego początku starała się narzucić własne warunki gry. Sforsowanie defensywy Puszczy jawiło się jednak jako niemożliwe. Zadaniu nie podołali Morishita i Augustyniak. W najlepszym razie ich uderzenia łapał Zych.
Co więcej, beniaminek w końcówce pierwszej połowy wyprowadził swoje popisowe uderzenie. Długa piłka w pole karne, dośrodkowanie, wygrana główka i strzał niepilnowanego Koja. Tym samym to podopieczni Tułacza schodzili do szatni z zaskakującym prowadzeniem.
Po zmianie stron "Wojskowi" znów ruszyli ostro, ale ich problemy pozostawały niezmienne. Jeśli już pojawiały się celne strzały, to na posterunku czekał Zych. Niepołomiczanie okazjonalnie ruszali też z kontrą, a nade wszystko skutecznie wybijali piłkę z własnej "szesnastki".
W 60. minucie doskonałą okazję zmarnował Wszołek. Reprezentant Polski otrzymał wyśmienite podanie od Josue, uderzył z pierwszej piłki, ale błyskawicznie zareagował Zych. Bramkarz Puszczy rozgrywał kapitalne spotkanie.
Napór ze strony Legii trwał jednak dalej, chociaż wypada też podkreślić, że żółte kartki obejrzeli Josue oraz Jędrzejczyk. W wypadku Portugalczyka napomnienie oznacza, że nie zagra on przeciwko Koronie Kielce.
Dla gospodarzy najważniejsze jednak było ostateczne wyrównanie wyniku. W 86. minucie w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Rosołek i wpakował piłkę do siatki. Dla krytykowanego zawodnika było to dopiero drugie trafienie w bieżącym sezonie.
Dzięki wywalczonemu punktowi Legia wskoczyła na 5. miejsce w tabeli, ale może ją zdetronizować Raków Częstochowa. Puszcza jest zaś 16., ale ma tyle samo punktów, co 15. Korona Kielce.