Legia Warszawa potępiła atak na piłkarzy. "Uważamy takie działania za nieakceptowalne i szkodliwe"
Legia Warszawa wydała komunikat w sprawie napaści kibiców na piłkarzy. - Z całą mocą potępiamy wszelkie formy agresji, na którą nie może być miejsca w sporcie niezależnie od poziomu emocji - pisze klub.
Do zdarzenia doszło po meczu Legii z Wisłą Płock. Mistrzowie Polski przegrali 0:1. Zajmują ostatnie miejsce w tabeli.
Piłkarze Legii zostali zaatakowani w autokarze, do którego wdarli się wściekli chuligani. Najmocniej mieli ucierpieć Luquinhas, Mahir Emreli i Rafa Lopes.
Klub przyznał, że do zdarzenia doszło. Nie potwierdził jednak nazwisk najmocniej poszkodowanych piłkarzy. Zaznaczył jednak, że prowadzi z nimi rozmowy na temat dalszych kroków.
- Z całą mocą potępiamy wszelkie formy agresji, na którą nie może być miejsca w sporcie niezależnie od poziomu emocji. Podkreślamy, że uważamy takie działania za nieakceptowalne i szkodliwe. Współpracujemy z policją w celu wyjaśnienia okoliczności tego zajścia i podjęcia kolejnych niezbędnych działań - czytamy w oświadczeniu.
Piłkarze Legii już w środę zagrają przed własnymi kibicami - w zaległym meczu spotkają się z Zagłębiem Lubin.
Pełna treść komunikatu Legii:
Legia Warszawa informuje, że w drodze powrotnej po przegranym meczu 18. kolejki Ekstraklasy, doszło do incydentu z udziałem agresywnie zachowującej się grupy osób. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami i podjętymi środkami ostrożności, autokar z piłkarzami wracał do ośrodka treningowego w eskorcie policji. Mimo tych zabezpieczeń doszło do chwilowego zatrzymania pojazdu, a następnie wejścia kilku osób do autokaru i przejawów agresji wobec piłkarzy. W wyniku interwencji policji grupa została niezwłocznie rozgoniona. Szczegóły zajścia weryfikowane są od wczoraj z policją, która wydała oficjalny komunikat w sprawie. Klub traktuje incydent z najwyższą powagą i dąży do jego pełnego wyjaśnienia. Jednocześnie z całą mocą potępiamy wszelkie formy agresji, na którą nie może być miejsca w sporcie niezależnie od poziomu emocji. Podkreślamy, że uważamy takie działania za nieakceptowalne i szkodliwe. Współpracujemy z policją w celu wyjaśnienia okoliczności tego zajścia i podjęcia kolejnych niezbędnych działań.
Obecnie prowadzimy rozmowy z piłkarzami, po których wspólnie podejmiemy decyzje w kwestii dalszych formalnych kroków. Podjęliśmy także natychmiastowe decyzje mające na celu dodatkowe zwiększenie środków bezpieczeństwa w ramach i wokół klubowych obiektów. Naszym priorytetem jest pełne wyjaśnienie sprawy i zapewnienie wsparcia oraz poczucia bezpieczeństwa wszystkim zawodnikom i pracownikom Klubu.