Legenda tenisa broni Djokovicia. Poszło o szczepienia. "Politycy za bardzo się wtrącają. To śmieszne"

W niedzielnym finale Novak Djoković pokonał Nicka Kyrgiosa i zwyciężył na Wimbledonie. Jeden z najlepszych tenisistów w historii nie jest jednak pewny udziału w kolejnym turnieju wielkoszlemowym.

Wszystko przez wzgląd na zasady, które panują w Stanach Zjednoczonych. Aby wjechać na terytorium USA, należy być zaszczepionym na koronawirusa. Djoković, na własne życzenie, tego warunku nie spełnia.

Możliwe zatem, że mistrza Wimbledonu nie zobaczymy podczas tegorocznego US Open. W obronie utytułowanego zawodnika stanął jednak John McEnroe.

- Politycy za bardzo się wtrącają. Zrobili to w Australii. Niech ten facet przyjedzie i zagra w USA. To śmieszne. Mam nadzieję, że ktoś podejmie właściwą decyzję i pozwoli mu grać - apelował na antenie "ESPN".

- Może zgodzić się na testowanie. Musi być jakiś sposób, żeby to obejść, ale poczekamy i zobaczymy - dodał legendarny tenisista.

Turniej w Stanach Zjednoczonych rozpocznie się 29 sierpnia. Finał zmagań mężczyzn zaplanowano na 11 września.