Lech Poznań zapunktował mimo czerwonej kartki! Pędzące Zagłębie Lubin ostatecznie zatrzymane [WIDEO]
Lech Poznań wyszarpał punkt w starciu z Zagłębiem Lubin. Ekipa Johna van den Broma zremisowała 1:1 (0:1), chociaż przez sporą część meczu grała w dziesiątkę.
Zagłębie Lubin i Lech Poznań przystępowały do niedzielnego starcia w dobrych nastrojach. Oba zespoły zdobyły komplet punktów w dwóch pierwszych kolejkach.
Początek bezpośredniego spotkania należał do "Miedziowych". Swój zespół dwukrotnie musiał ratować Filip Bednarek, który zaliczył między innymi świetną paradę przy strzale Bartłomieja Kłudki.
W 41. minucie golkiper "Kolejorza" popełnił jednak poważny błąd, o którym szerzej pisaliśmy TUTAJ. Polak źle sparował uderzenie z dystansu, do piłki dopadł Dawid Kurminowski i gospodarze prowadzili 1:0.
Po zmianie stron sytuacja Lecha zrobiła się jeszcze gorsza. Wszystko za sprawą czerwonej kartki, którą w 50. minucie obejrzał Radosław Murawski.
Sędzia najpierw nie przerwał gry po wyraźnym przewinieniu Kurminowskiego, ale nic nie usprawiedliwia bardzo groźnego ataku w wykonaniu środkowego pomocnika poznaniaków. Arbiter początkowo chciał wlepić mu żółtą kartkę, ale po analizie VAR zdecydował o wyrzuceniu gracza z boiska.
Osłabiony "Kolejorz" nie zamierzał się jednak poddawać. Już w 76. minucie bardzo ważnego gola strzelił Miha Blazić, który skorzystał z centry Joela Pereiry. W tej akcji nie popisał się też bramkarz lubinian - Szymon Weirauch zaliczył pusty przelot, co bezwzględnie wykorzystał stoper.
Tym samym ostatecznie Lech i Zagłębie zremisowały 1:1 i podzieliły się punktami. Ekipa Johna van den Broma nadal lideruje w Ekstraklasie.