Lech Poznań wykorzysta zapisy w kontrakcie przeciwko Adamowi Nawałce?!
Przygoda Adama Nawałki z Lechem Poznań może zakończyć się już po tym sezonie - donoszą media w całej Polsce.
Przyszłość byłego selekcjonera w Poznaniu stoi pod znakiem zapytania. "Kolejorz" fatalnie prezentuje się od początku rundy wiosennej, notując kolejne porażki w słabym stylu.
W związku z tym działacze już podjęli decyzję o czystkach kadrowych po zakończeniu sezonu. Okazuje się jednak, że ofiarą zmian może paść także sam Adam Nawałka.
"Głos Wielkopolski" sugeruje, że los trenera zależy od wyniku sobotniego spotkania wyjazdowego z Koroną Kielce. Podobne informacje przekazuje Adam Godlewski ze "Sportu".
- W kuluarach można usłyszeć, że Lech rozgląda się za trenerem. Nie, że ktoś stawia ultimatum, albo się zastanawia, tylko że właśnie już się rozgląda. Szybko to poszło i niespodziewanie...Tak działa widmo grupy spadkowej - napisał dziennikarz.
Z kolei "Weszlo.com" informuje o klauzuli, która została do kontraktu wpisana na życzenie Adama Nawałki. Były selekcjoner liczył, że latem 2019 roku może otrzymać ofertę od zagranicznych klubów (Chiny), więc w umowie zastrzeżono możliwość jednostronnego zerwania umowy do końca sezonu. Okazuje się, że działacze "Kolejorza" też mogą z tych zapisów skorzystać i rozstać się ze szkoleniowcem, jednocześnie unikając kosztów związanych z wielkimi odprawami.