Kuriozalny przypadek Mario Balotelliego. Ochroniarz nie pozwolił mu wejść do ośrodka treningowego Brescii

Kolejna kuriozalna sytuacja z udziałem Mario Balotelliego. Ochroniarz nie wpuścił go do ośrodka treningowego Brescii Calcio.
Kontrakt Balotelliego z Brescią obowiązuje do połowy 2022 roku. Klub czyni jednak starania, by rozwiązać go ze skutkiem natychmiastowym. To pokłosie kolejnych wybryków piłkarza. Działacze cierpliwość stracili po tym, jak 29-latek odmówił powrotu do treningów po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.
Balotelli nie zraził się niechęcią kierownictwa klubu. Najpierw wysłał e-maila z zapowiedzią swojego powrotu, a później w końcu przyjechał do centrum treningowego Brescii. Do środka jednak go nie wpuszczono - na przeszkodzie stanęła stanowcza interwencja ochroniarza.
Brescia tłumaczy sytuację poszanowaniem dla procedur. Wiadomość od Balotelliego, który informował o zakończeniu swojego zwolnienia lekarskiego, miała wpłynąć do klubu poza godzinami pracy. Jego pracownicy nie zamierzają przeszkadzać zawodnikowi w podejmowaniu treningów. Brama na boisko treningowe będzie dla niego otwarta w środę. Trudno powiedzieć, czy z tego skorzysta.
Balotelli został piłkarzem Brescii przed obecnym sezonem. Zdołał w jej barwach zaliczyć dziewiętnaście meczów, w których strzelił pięć goli.