Kuriozalny błąd bramkarza. Jedna decyzja wyrzuciła jego kadrę z Pucharu Narodów Afryki [WIDEO]

Niespodzianką zakończyła się rywalizacja w grupie B Pucharu Narodów Afryki. Poniedziałkowy remis z Mozambikiem (2:2) sprawił, że z grupy nie wyjdzie Ghana.

Na inaugurację zmagań zespół ten przegrał z Wyspami Zielonego Przylądka (1:2). Kolejne dwa starcia kończyły się zaś podziałem punktów z Egiptem (2:2) i Mozambikiem (2:2).

Bardzo emocjonujący przebieg miało ostatnie spotkanie Ghany. Do ostatnich minut meczu kadra ta prowadziła wynikiem 2:0. Mozambik odpowiedział w 91. i 94. minucie.

Bohaterami skazywanego na porażkę zespołu zostali Geny Catamo i Reinildo Mandava. W szczególnie kuriozalnych okolicznościach padła bramka na 2:2.

Chwilę wcześniej fatalną wpadkę zanotował bramkarz reprezentacji Ghany, Richard Ofori. 30-latek był pewien, że uderzenie jednego z rywali otarło się o jednego z jego kolegów. W efekcie chciał on złapać piłkę. W ostatniej chwili wycofał się jednak z tego pomysłu.

Golkiper Orlando Pirates nie zdołał cofnąć ręki i w bardzo pechowy sposób sprezentował rywalom rzut rożny. Mozambik podarowanej szansy nie zmarnował i trafił na 2:2.

Bramka zdobyta przez Reinildo Mandavę pogrążyła reprezentację Ghany. Brak zwycięstwa w ostatnim meczu fazy grupowej sprawił, że kadra ta odpadnie z turnieju.